Premium

Produkcja PCB w Polsce może się opłacać

W dobie nienajlepszych wieści z branży produkcji PCB w Polsce tytułowe stwierdzenie wydaje się być trudne do akceptacji. Jednak Andrzej Kapusta i jego firma Central Point udowadnia, że pod pewnymi warunkami, to wciąż może być dobry interes.

© Central Point

U schyłku poprzedniego roku rozmawiałem z dwoma producentami płytek PCB i obie te rozmowy były łudząco do siebie podobne: w minorowych nastrojach, pełne obaw o przyszłość tego typu produkcji, u podstaw których leżał Polski Ład, rosnące ceny szczególnie ważnej dla produkcji PCB energii elektrycznej czy galopujące koszty osobowe. Jednak dzisiejsza rozmowa, z kolejnym polskim producentem PCB, Central Point, miała już zupełnie inny wydźwięk, a najważniejsze pytanie brzmi, czy można prowadzić produkcję PCB w Polsce w sposób opłacalny?  

- Jestem na plusie – mówi krótko Andrzej Kapusta, właściciel polskiego producenta PCB, Central Point.

Termin wyryty w kamieniu 

Większość polskich producentów PCB powstała dość dawno, niedługo po upadku poprzedniego systemu gospodarczego. - Podstawowym problemem polskich producentów PCB jest to, że tkwią w poprzedniej epoce, której kres wyznacza przekazanie Hong Kong’u z powrotem Chinom i otwarciem się tego gigantycznego rynku na świat. Rynku, na którym dodatkowo w połowie pierwszej dekady obecnego wieku Chiny wyłożyły miliardy dolarów celem rozbudowy przemysłu produkcji obwodów drukowanych. Większość polskich producentów PCB zaczęła działalność przed tymi zmianami i pozostała w 'starej' mentalności, która niejednokrotnie oznaczała, że jak było wyprodukowane, tak było, ciesz się, że masz. Dwa dni spóźnienia - nic się przecież nie stało! 

- Produkcja w Polsce opłaca się jedynie pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, stuprocentowa terminowość, co nie jest silną stroną firm w naszym kraju. Termin musi być wyryty w kamieniu, trzeba mieć bowiem świadomość, że najczęściej właśnie pod termin dostawy PCB klient ustawia produkcję, a im większa fabryka tym produkcja jest bardziej wrażliwa na przezbrojenia czy zmiany harmonogramu. I o ile w niewielkim zakładzie koszt przezbrojenia to kilkaset złotych, to w dużej, posiadającej wiele linii firmie, to wydatki sięgające kilku tysięcy USD, a dodatkowo sytuację może komplikować dostępność slotu produkcyjnego, np. za kilka tygodni. Terminowość to rzecz kluczowa. I dodaje przykład: - Od rozpoczęcia pandemii zrobiliśmy ponad 1.200 przyśpieszonych projektów, tj. takich, których termin realizacji nie przekracza 5 dni. Nie spóźniliśmy się ani razu! 

Miniony rok 2022 Central Point nie ocenia jako świetny, jednak na tyle dobry, aby zainwestować w następne trzy elementy docelowej, zautomatyzowanej linii produkcyjnej, czyli takiej, w której człowiek będzie potrzebny jedynie, aby kontrolować proces. Automatyzacja według Andrzeja Kapusty jeden z kluczowych czynników, pozwalających poradzić sobie z wysokimi kosztami produkcji. 

Nikt w Polsce nie naucza tajników produkcji PCB - nie ma kursów, książek czy studiów – tak więc Andrzej uczy się u najlepszych, u chińskich producentów, którym otwarta mentalność pozwala bez problemu rozmawiać o szczegółach procesu. - Do niedawna kluczem do sukcesu w Chinach była tania siła robocza, ale nawet i oni musieli obecnie postawić na automatyzację. Z moich wizyt jasno wynika jedna rada: mniej istotne jest, kto obsługuje maszynę, ważne jest, kto ustawia proces, to ta właśnie osoba jest kluczem do sukcesu. Co roku podwajam wydajność poprzez zakup nowych maszyn, łącząc je w linie produkcyjne, gdzie człowiekowi zostaje tylko nadzór.  

Dziś warunkiem zachowania terminowości jest odpowiedni zapas materiałów bazowych: Central Point utrzymuje stan magazynowy wystarczający na 7-8 miesięcy produkcji. Materiały pochodzą nie tylko z Chin, czego przykładem są laminaty MCPCB na bazie aluminium i miedzi, które taniej można kupić u europejskiego producenta.

- Odnosząc się natomiast do kosztów energii elektrycznej, to trzeba zauważyć, że jeżeli masz park maszynowy, który był wyprodukowany kilkadziesiąt lat temu, to zużywa on ogromną ilość energii. Biorąc za przykład wielorzecionową wiertarkę CNC - stare modele mają dwu- trzykrotnie większe zapotrzebowanie na energię niż ich najnowsze odpowiedniki. Im nowszy i oszczędniejszy sprzęt znajduje się w firmie, tym podwyżki energii bolą mniej.  

I jeszcze końcowa uwaga o opłacalności produkcji PCB w Polsce: - Produkcja w Polsce opłaca się dla produktów, które zachowują określony i wymagany poziom jakości. W Chinach zamówisz wszystko, zarówno świetne płytki, jak i te, które nie przejdą testów jakości. Dla klientów, dla których cena jest absolutnym i jedynym priorytetem, ciężko być dostawcą, jednak dla tych bardziej wymagających, jest to jak najbardziej możliwe. Trzeba bowiem uświadomić sobie, że udział kosztu samej płytki w całym produkcie często jest bardzo niewielki i można zaoszczędzić jedynie ułamek końcowej ceny, a w przypadku błędów w PCB stracić znacznie więcej.

© Central Point

Czasem największym problemem jest przekonać klienta, że rzeczywiście jesteśmy polskim producentem. Zlecenia przyjęte w poniedziałek jesteśmy w stanie dostarczyć w środę, co mnoży pytania, jakim cudem załatwiliście tak szybko DHL z Chin? 

Blisko klienta

Według Andrzeja Kapusty wyrażenie ‘blisko klienta’ ma co najmniej dwa kluczowe wymiary. Pierwszy jest oczywisty, to bliskość geograficzna: - Większość to klienci z polecenia, którzy spotkali się z jakimś problemem: pociąg nie wyjechał, statek nie wypłynął albo dostarczono im produkt, który nie do końca odpowiadał oczekiwaniom. Wówczas, będąc blisko klienta w sensie zupełnie fizycznym, jesteś w stanie zareagować szybko na jego potrzeby, wspomóc w momentach, kiedy występuje problem z elektronicznym obwodem drukowanym. Kiedy zaopatrujesz się na Dalekim Wschodzie i nawet jeśli masz dobrego pośrednika, to jest on nadal pośrednikiem i nie ma całkowitej pewności, że PCB, które za każdym razem zamawia w tym samych źródle, zawsze przyjdą takie same. Liczy się nie tylko czas, lecz również jakość i stuprocentowa powtarzalność parametrów.

Problemy z obecnym źródłem zaopatrzenia to nie jedyny aspekt dotyczący bliskości klienta. Drugi, często znacznie ważniejszy, to wspólna praca nad projektem. - Jeśli pojawia się problem z projektem, to w Central Point klient może znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. Wsparcie ze strony producenta PCB, z którym masz bieżący, bezpośredni kontakt, niejednokrotnie pozwoli na szybkie rozwiązanie problemu, który inaczej mógłby trwać tygodniami. 

Z tego wsparcia mój rozmówca chce uczynić jeden z filarów swojej przyszłości i pełnić dla firm rolę prototypowni, pracując ramię w ramię z klientem. – Chcemy również rozwijać produkcję prototypowych PCB i wspólnie, na miejscu dopracowywać projekt. Owszem, klient może potem z takim PCB pójść do Chin, ale jeśli będziemy mieli stabilny, dopracowany proces ich produkcji, jest bardzo prawdopodobne, że zostanie z nami, chociaż częściowo. Ponadto, jest wiele firm, które nie chcą lub nie mogą zamawiać w Chinach.  

Spojrzenie w przyszłość

Kolejne wyzwanie to zachowanie zdolności skutecznego konkurowania z zaawansowanymi technologicznie chińskimi producentami PCB w długim terminie. Konkurować wprost byłoby bardzo trudno: - Inwestycja w produkcję rzędu 20 tys. m2 PCB miesięcznie z 25-procentowym udziałem płyt czterowarstwowych, bez nakładów na nieruchomości, oznacza poniesienie kosztów w okolicach 200 mln USD. A przecież duże fabryki, powstające w połowie pierwszej dekady XXI wieku w Chinach w oparciu o dofinansowanie państwa, są w stanie produkować 200-300 tys. m2 miesięcznie. W naszych warunkach, uwzględniając dodatkowo bardzo ostre obwarowania środowiskowe, rozwijanie zaawansowanej produkcji elektronicznych obwodów drukowanych wydaje się bardzo wymagające.  

- Inwestycja długoterminowa przy jednoczesnym ściganiu się z największymi producentami jest efektywna tylko wtedy, jeśli znajdzie się odpowiednia nisza. W Central Point rozwijamy i modernizujemy automatyzację procesu produkcji zaawansowanych, zminiaturyzowanych obwodów jedno i dwuwarstwowych z równoczesnym naciskiem na wzrost wydajności procesu produkcji PCB czterowarstwowych, które aktualnie realizujemy nisko seryjnie. Nieustannie dbamy również o przejrzystość cen i terminowość produkcji - to są nasze priorytety. Co ważne pod względem technologicznym naszą mocną stroną jest produkcja semi-flex’ów, tj. PCB na bazie FR4 (jedno-, dwu- i czterowarstwowych), które można wygiąć do zadanego kształtu. W tym celu niezbędne jest kompleksowe zrozumienie wymagań klienta co do ostatecznej formy produktu. Tego typu rozwiązanie wymusza zastosowanie precyzyjnego procesu frezowania, który umożliwia trwałe wygięcie sztywnego obwodu PCB.

Rozmawiał i opracował Łukasz Jaeszke

Zapraszamy na jednodniowe targi elektroniki we Wrocławiu! Zapisz się