Polska

Virgin Orbit ogłosiła upadłość i polska firma SatRev ma teraz problem

Przez ostatnie tygodnie amerykańska spółka Virgin Orbit, odpowiedzialna m.in. za rozwój konstelacji polskiej firmy satelitarnej SatRev, starała się pozyskać fundusze, które wyciągnęłyby ją z problemów finansowych, ale niestety nie udało się.

© Virgin Orbit

Na początku kwietnia br. spółka Virgin Orbit złożyła wniosek o ochronie przed wierzycielami, co w praktyce oznaczało upadłość firmy, która przez ostatnie tygodnie próbowała rozwiązać problemy finansowe, aby umożliwić dalszą działalność na rynku. Początkowo firma wstrzymała swoje działania i wysłała większość pracowników na bezpłatne urlopy. Miała przy tym nadzieje na sfinalizowanie planu inwestycyjnego, który pomógłby uniknąć bankructwa. Plan się jednak nie powiódł i amerykańska firma musiała zwolnić większość (ok. 85%) pracowników, którzym dała szansę ubiegania się o nowe stanowiska w Virgin Galactic.

W swoim wniosku o upadłość firma podała informacje finansowe o 243 mln USD w aktywach ogółem, które stara się obecnie sprzedać oraz 153,5 mln USD w długach. Dodatkowo wycena rynkowa kosmicznej spółki wyniosła zaledwie 65 mln USD. Dwa lata wcześniej Virgin Orbit weszła na giełdę z wyceną około 3 mld USD. Akcje spółki spadły ponad 18% do 82 centów w handlu rozszerzonym, a w ostatnim kwartalnym raporcie zysków, wydanym w listopadzie 2022 r., Virgin Orbit odnotowała stratę ok. 50,5 mln USD.

Chociaż podjęliśmy ogromne wysiłki, aby rozwiązać problem naszej sytuacji finansowej i zabezpieczyć dodatkowe finansowanie, ostatecznie musimy zrobić to, co jest najlepsze dla firmy. Wierzymy, że najnowocześniejsza technologia startowa, którą stworzył ten zespół, spotka się z szerokim odzewem nabywców, gdy będziemy kontynuować proces sprzedaży firmy — powiedział Dan Hart, dyrektor wykonawczy Virgin Orbit. 

Krytycznym wydarzeniem dla spółki było niepowodzenie misji o nazwie "Start Me Up". W dniu 9 stycznia br. o godzinie 23:02 czasu polskiego, samolot Boeing 747, lub inaczej "Cosmic Girl” Virgin Orbit, wystartował ze Spaceport Cornwall w południowo-zachodniej Anglii w ramach historycznej misji przeprowadzonej z terytorium Wielkiej Brytanii. Rakieta LauncherOne odrywając się od samolotu miała wynieść ładunek na orbitę, lecz to się jednak nie udało i wszystkie satelity zostały utracone. Niepowodzenie odbiło się szerokim echem w branży kosmicznej, gdyż była to pierwsza nieudana misja orbitalna w 2023 r. oraz pierwsze niepowodzenie systemu wynoszenia oferowanego przez firmę Virgin Orbit.

LauncherOne to system składający się ze specjalnie przystosowanego samolotu tzw. „nosiciela" (odrzutowiec klasy Boeing 747) oraz uruchamianej z jego pokładu na wysokości około 10-11 km rakiety, zdolnej umieścić na niskiej orbicie okołoziemskiej ładunek o łącznej masie do 300 kg. Udźwig rakiety jest niewielki, a koszty rozwoju całego systemu spore, co niewątpliwie miało bardzo duży wpływ na obecną sytuację.

© SatRev

Ostatnia misja, która zakończyła się katastrofą, miała wynieść na orbitę polskiego satelitę Stork-6. Niepowodzenie misji wpłynęło negatywnie na relacje między firmami, gdyż spółka Virgin Orbit podpisała umowę z SatRev o kontynuowaniu wzajemnej współpracy przy nadchodzących misjach. Teraz jednak wrocławska firma ma duży problem i musi szybko znaleźć nowe rozwiązanie do wynoszenia swoich jednostek satelitarnych Stork, które miały zostać wystrzelone jeszcze w tym roku. W czerwcu 2021 r. SatRev umieścił satelity STORK-4 i STORK-5 Marta na niskiej orbicie okołoziemskiej, a w styczniu 2022 r. kolejne sześć. Celem tych urządzeń jest rozwiązywanie problemów związanych z wykorzystaniem i optymalizacją zasobów w rolnictwie precyzyjnym, oceną zasobów energetycznych oraz monitorowaniem infrastruktury transportowej.

Firma Virgin Orbit została utworzona w 2017 r. poprzez wydzielenie z innej spółki konglomeratu Richarda Bransona, Virgin Galactic, która zajmuje się turystyką kosmiczną. Świadczenie usług komercyjnych rozpoczęła w 2021 r. i dostarczała na orbitę satelity komercyjne, międzynarodowe, cywilne, bezpieczeństwa narodowego.

Źródło: space24.pl