Premium

Paradoks sankcji i globalnych łańcuchów dostaw

Świat stoi w obliczu technologicznego paradoksu. Pomimo sankcji, Rosja nabywa zachodnią technologię, w tym amerykańskie mikroprocesory, poprzez złożone łańcuchy dostaw.

Flaga Rosji i znak "stop" na szlabanie© Materiały prasowe

Skuteczność czołgu T-72B3, będącego zmodernizowaną wersją modelu z 1973 roku, jest w dużej mierze zasługą zastosowania francuskiej technologii termowizyjnej. Bez kamer termowizyjnych, czołgi te nie byłyby tak skuteczne, zwłaszcza w nocy.

Rosyjska armia i zachodnie technologie

Rosyjska armia, często jeszcze postrzegana jako potęga, w rzeczywistości opiera się na technologiach pochodzących z Zachodu. Ostatnie doniesienia ujawniły, że rosyjska broń używana w konflikcie z Ukrainą zawiera aż 1057 komponentów pochodzących głównie z USA. Te zaawansowane technologie, w tym mikroprocesory i tranzystory, są wykorzystywane w produkcji pocisków rakietowych Iskander-K i Kalibr, modernizowanych czołgów T-72, pojazdów opancerzonych, dział artyleryjskich oraz śmigłowców. Większość tych komponentów pochodzi od renomowanych firm amerykańskich i międzynarodowych, takich jak Analog Devices, Texas Instruments, Microchip Technology, Intel Corporation, AMD, niemiecka Infineon Technologies oraz południowokoreański Samsung.

Pocisk rakietowy Iskander-K© Materiały prasowe

Instytut KSE (Kijowska Szkoła Ekonomiczna), przeprowadził analizę 58 sztuk rosyjskiego sprzętu wojskowego, odzyskanego z ukraińskich pól bitewnych. Wyniki były zaskakujące: znaleziono ponad 1000 komponentów zagranicznych, głównie z zaawansowanych technologii półprzewodnikowych Zachodu. Elina Ribakova, wykładowczyni z Peterson Institut for International Economics, podkreśla, że Rosja nadal, pomimo sankcji, importuje kluczowe komponenty wojskowe, produkowane na Zachodzie.

Zachodnie komponenty są wykorzystywane nie tylko w czołgach, ale także w innych elementach rosyjskiego arsenału, takich jak np. okręty wojenne. Niemieckie silniki znaleźć można w korwetach typu Bujan-M. Są to produkty koncernu Deutz AG, które, mimo nałożonych sankcji — po zajęciu Krymu w 2014 roku, znalazły drogę do rosyjskich stoczni. Deutz AG stanowczo zaprzecza bezpośredniej współpracy z Rosją, podkreślając, że niemiecka technologia trafia tam poprzez skomplikowany łańcuch firm, zarejestrowanych między innymi na Łotwie. Oficjalnie, najnowsze korwety Bujan-M są napędzane silnikami CHD620 z chińskiej firmy Henan Diesel Engine Industry. W rzeczywistości jednak te chińskie silniki są kopiami – prawdopodobnie nielicencyjnymi – niemieckiego modelu TBD620.

Rosyjski import technologii

Według niedawnej analizy danych handlowych, przedstawionej przez CNBC, Rosja zwiększyła import półprzewodników i mikroprocesorów, do 2,5 mld USD w 2022 roku, co oznacza wzrost o 700 mln USD w porównaniu z rokiem poprzednim. Te kluczowe komponenty, niezbędne w nowoczesnym uzbrojeniu, od dronów po pojazdy opancerzone, są pozyskiwane przez kraje trzecie, w tym Chiny, działające jako pośrednicy.

Raport Yermak-McFaul

Z raportu opublikowanego przez grupę ekspertów Yermak-McFaul, składającą się z ukraińskich i amerykańskich specjalistów wynika, że znaczna część komponentów odnajdywanych w rosyjskiej broni na Ukrainie pochodzi z 155 firm z różnych krajów. Zaskakujące jest, że dwie trzecie tych producentów to przedsiębiorstwa amerykańskie. 

© Skycope Technologies Inc

Rosyjskie pociski, które stają się narzędziami śmierci i zniszczenia na Ukrainie, osiągają swoje cele dzięki chipom elektronicznym od zagranicznych producentów, w tym francusko-włoskiej firmy STMicroelectronics oraz amerykańskiego Intela.

Analizując raport, eksperci skupili się na demontażu artylerii, pojazdów opancerzonych, dronów i pocisków rakietowych znalezionych na Ukrainie i dokładnym prześledzeniu źródła pochodzenia ich komponentów. Jak zauważył Vladyslav Vlasiuk, doradca prezydenta Ukrainy ds. sankcji, „Pociski, które nie wybuchają lub lądują w wodzie, to prawdziwa kopalnia informacji”.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, wypowiedział się na temat jednego z pocisków, które uderzyły w Krywy Rih, mówiąc, że około 50 jego komponentów – głównie mikroelektroniki – zostało wyprodukowanych poza granicami Rosji. 

Według danych dostarczonych przez Ukrainę znaczna część komponentów technologicznych importowanych nielegalnie do Rosji pochodzi z krajów, które nałożyły sankcje. Największym dostawcą tych komponentów są Stany Zjednoczone, które odpowiadają za 81% nielegalnego importu. Na drugim miejscu znajduje się Szwajcaria z 8%, a na trzecim Niemcy i Japonia, z których każdy dostarcza około 3,5%.

Chiny jako główny eksporter

Proces obchodzenia sankcji jest możliwy dzięki skomplikowanym i złożonym łańcuchom dostaw, często obejmującym kraje trzecie. Eksport do Rosji odbywa się głównie przez Chiny, ale także przez inne kraje, takie jak Turcja, czy też państwa Azji Środkowej. W tych operacjach często wykorzystywane są „labirynty fałszywych firm” zarejestrowanych w krajach pośrednich, co znacznie utrudnia śledzenie pochodzenia i ostatecznego przeznaczenia tych komponentów.

Omijanie sankcji pozwala Rosji na kontynuowanie produkcji i rozwój swojego arsenału wojskowego, w tym pocisków balistycznych i manewrujących, mimo międzynarodowych restrykcji. Sytuacja ta rzuca światło na złożoność globalnych łańcuchów dostaw i wyzwania związane z ich kontrolą, a także na lukę w skuteczności międzynarodowych sankcji, które mają na celu ograniczenie zdolności wojskowych państw, takich jak Rosja. 

Analiza danych wskazuje, że Chiny są głównym eksporterem mikroprocesorów do Rosji i odpowiadały za ponad 87% całkowitego importu w czwartym kwartale 2022 roku. Co interesujące, ponad połowa tych towarów nie została wyprodukowana w Chinach, lecz w innych krajach, a następnie przesłana do Rosji przez pośredników z Chin i Hongkongu.

Rosyjska produkcja dronów z wykorzystaniem technologii zachodniej

W kontekście rosnącego wykorzystania zachodnich technologii w rosyjskim sprzęcie wojskowym warto również zwrócić uwagę na niedawne doniesienia dotyczące budowy nowej rosyjskiej fabryki dronów. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Reuters, w Rosji trwa budowa zakładu, który ma produkować na masową skalę drony kamikadze Shahed-136, zaprojektowane przez Iran. Drony te mają być wykorzystywane przeciwko ukraińskim obiektom energetycznym.

Niedawna analiza zdjęć satelitarnych przeprowadzona przez amerykański Instytut Nauki i Bezpieczeństwa Narodowego (ISIS) potwierdziła, że fabryka jest budowana w centrum Tatarstanu 800 km na wschód od Moskwy. Co ciekawe, ISIS zauważa, że ani Stany Zjednoczone, ani ich sojusznicy nie zdecydowali się na nałożenie sankcji na JSC Alabuga, firmę stojącą za tym projektem lub jej spółki powiązane. Raport think tanku zaleca, aby Waszyngton rozważył nałożenie sankcji na właściciela fabryki i powiązane z nią podmioty, jako „ważny, choć już spóźniony krok” w odpowiedzi na rosnące zagrożenie.

© Skycope Technologies Inc

Skycope Technologies Inc w centrum uwagi

W centrum międzynarodowej uwagi znalazła się także kanadyjska firma Skycope Technologies Inc., która została oskarżona o sprzedaż zaawansowanego systemu antydronowego rosyjskiemu uniwersytetowi. System ten, znany jako SkyEye, jest zdolny do wykrywania dronów na odległość do 35 km i waży mniej niż 10 kg. Jego sprzedaż naruszyłaby kanadyjskie sankcje nałożone na Rosję. Minister obrony Kanady, Bill Blair, zapowiedział przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.

Skycope Technologies Inc. stanowczo zaprzeczyła oskarżeniom, twierdząc, że nie miała wiedzy o wykorzystaniu swojego urządzenia przez moskiewski Rosyjski Uniwersytet Technologiczny (Mirea). Firma w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej podkreśliła, że po raz pierwszy słyszy, by jej urządzenie było używane na uniwersytecie w Moskwie i podejrzewa, że jest to fake news lub produkt będący podróbką, lub „otrzymany nielegalnie dla potrzeb inżynierii odwrotnej.” Firma podkreśla, że przestrzega kanadyjskich restrykcji eksportowych i zapewnia, że nie posiada dystrybutorów w krajach objętych embargiem. Dodatkowo Skycope w komunikacie prasowym zwróciła uwagę na wcześniejsze odkrycie fałszywej strony internetowej z adresem „skycope.ru” którą po interwencji prawnika usunięto z sieci.

Reakcja krajów zachodnich

Kraje zachodnie podjęły zdecydowane kroki, nakładając sankcje na firmy wspierające rosyjski sektor wojskowy. Między innymi, Wielka Brytania postanowiła objąć sankcjami tureckie przedsiębiorstwa Turkik Union i Azu International. Decyzja ta wynikała z roli, jaką firmy te odegrały w eksporcie do Rosji kluczowej mikroelektroniki niezbędnej do operacji wojskowych na Ukrainie.

Co więcej, w maju tego roku, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Wielka Brytania zjednoczyły siły, publikując listę 38 produktów, które mogą być wykorzystywane w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym. W specjalnie wystosowanym apelu wezwano firmy na całym świecie do dołożenia wszelkich starań, aby zapewnić, że produkty te ostatecznie nie trafią do Rosji. Lista obejmuje szeroką gamę komponentów, od elektronicznych układów scalonych, po półprzewodniki, lasery i urządzenia nawigacyjne.

Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 14 marca 2024Zapisz się już dziś!

Zaproszenie na TEK.day Wrocław, 14 marca 2024.© tek.info.pl