Premium
article miniature

ZeroQs: polska innowacja eliminuje kolejki w sklepach

W obliczu rosnących oczekiwań konsumentów dotyczących wygody zakupów, polski startup ZeroQs wprowadza na rynek przełomowe inteligentne wózki zakupowe.

Długie kolejki w sklepach to problem, który negatywnie wpływa na doświadczenia zakupowe konsumentów i może prowadzić do utraty klienteli. W odpowiedzi na tę sytuację ZeroQs opracowało inteligentny wózek zakupowy wyposażony w zintegrowany system wagowy i wizyjny, czytnik kodów kreskowych oraz ekran dotykowy. Dzięki tej technologii proces zakupowy staje się szybszy i wygodniejszy, eliminując potrzebę stania w kolejce i zwiększając bezpieczeństwo transakcji. Automatyzacja płatności i procesu zakupowego przynosi korzyści zarówno dla handlu detalicznego, jak i konsumentów, otwierając nowe możliwości dla sektora handlu.

Jarosław Kaczmarczyk, dyrektor generalny ZeroQs, zaznacza, że inspiracją do powstania start-upu był powszechny problem długich kolejek, z którym konsumenci zmagają się podczas robienia zakupów w sklepach: - Istniejące rozwiązania, takie jak kasy samoobsługowe, choć mają na celu usprawnienie procesu zakupowego, często nie spełniają oczekiwań. Mimo ich obecności klienci nadal muszą czekać w kolejce, a obsługa zakupów jest czasochłonna i żmudna. Alternatywą są nowoczesne technologie, takie jak mobilne skanery kodów kreskowych lub dedykowane aplikacje mobilne, które umożliwiają skanowanie i płacenie za produkty bezpośrednio z telefonu. Jednak te rozwiązania również nie są pozbawione wad, ponieważ wymagają od klientów ciągłego trzymania urządzenia i nie gwarantują pełnej kontroli nad procesem zakupowym przez sieci handlowe, co prowadzi do częstych pomyłek.

W odpowiedzi na te wyzwania ZeroQs opracowało innowacyjne urządzenie, które łączy wygodę mobilnych skanerów z dodatkowymi funkcjami bezpieczeństwa dla sklepów. - Nasze inteligentne wózki są wyposażone w systemy wagowe i wizyjne, monitorujące proces zakupowy. Dzięki temu klienci mogą skanować i pakować produkty bezpośrednio w wózku, co znacznie przyspiesza i uprzyjemnia cały proces zakupów. Z kolei sklepy zyskują pewność, że wszystkie produkty są prawidłowo zarejestrowane i zapłacone, co zwiększa ich bezpieczeństwo i efektywność. Rozwiązanie to stanowi odpowiedź na potrzeby zarówno konsumentów, jak i handlowców, oferując im wygodę i bezpieczeństwo zakupówdodaje Jarosław Kaczmarczyk.

CEO start-upu ZeroQs dzieli się historią powstania firmy, podkreślając wyjątkowe doświadczenia i motywacje, które leżały u jej podstaw: - Założenie firmy było bezpośrednim wynikiem naszych doświadczeń zawodowych. Razem z moim wspólnikiem, po latach pracy w branży produkcyjnej i konfrontacji z problemami sieci handlowych, dostrzegliśmy lukę na rynku. Nasze obserwacje dotyczące nieskuteczności dostępnych rozwiązań skłoniły nas do działania. W firmie, w której pracowaliśmy, brakowało otwartości na innowacje, co przekonało nas o potrzebie stworzenia własnego produktu, który lepiej odpowiadałby na wymagania rynku. Zdecydowaliśmy się na założenie spółki, która szybko przyciągnęła inwestycje zarówno od instytucji państwowych, takich jak Polski Fundusz Rozwoju i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, jak i od prywatnych inwestorów. Wsparcie to potwierdza, że nasza wizja nowoczesnego handlu znajduje szerokie uznanie.

Pytany o największe wyzwania, przed jakimi stanął start-up na początku swojej działalności, Jarosław Kaczmarczyk odpowiada, że, była to realizacja ambitnego projektu w obszarze technologii wagowej: - Na wstępnym etapie naszych działań badawczo-rozwojowych (B+R) stanęliśmy przed znaczącymi wyzwaniami, które charakteryzowały się wysokim poziomem intensywności i znaczną niepewnością. Jedną z moich ulubionych historii jest nasza próba znalezienia partnera do wspólnego tworzenia rozwiązania związanego z systemem wagowym. Podjęliśmy rozmowy z renomowaną firmą, znaną np. z produkcji precyzyjnych wag lotniczych, zdolnych do ważenia całych samolotów. Zaproponowaliśmy współpracę nad naszym projektem, prosząc o pomoc w jego realizacji. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, była jednak odmowna. Uznano, że stworzenie takiego rozwiązania jest niemożliwe, argumentując, że wózek będący w ciągłym ruchu uniemożliwia zastosowanie systemów wagowych. Zdecydowaliśmy więc, że musimy podjąć wyzwanie samodzielnie. Rozpoczęliśmy prace nad systemem wagowym od podstaw, zajmując się zarówno elektroniką, jak i oprogramowaniem. Cała wiedza specjalistyczna i know-how pozostały w naszych rękach. Co więcej, projekt nasz jest w pełni polskim przedsięwzięciem. Często napotykaliśmy na różnorodne przeszkody, a ich przezwyciężenie wymagało wprowadzania zmian i modyfikacji. Jednakże nie poddaliśmy się i ostatecznie stworzyliśmy działający system.

CEO start-upu ZeroQs dodaje, że kolejnym wyzwań, przed którym stanęła spółka, był rozwój systemu informatycznego, którego stworzenie nie jest ani zadaniem prostym, ani łatwym. - Kasy samoobsługowe dostępne są na polskim rynku już ponad 20 lat. Wciąż jednak wiele osób z nich korzystających napotyka na problemy – urządzenia często sygnalizują błędy, które faktycznie nie występują, co wskazuje na ich podatność na pomyłki. ZeroQs zdołało wyeliminować te błędy, tworząc zaawansowane rozwiązanie łączące oprogramowanie, sprzęt oraz systemy kontrolne. Dzięki temu nasze inteligentne wózki są w stanie precyzyjnie identyfikować produkty i zbierać o nich informacje, korzystając zarówno z danych wizyjnych, jak i wagowych, co zapewnia podwójną weryfikację każdego produktuopowiada Jarosław Kaczmarczyk.

Jak na innowacje polskiego start-up reagują sieci handlowe? - Innowacyjność naszego produktu jest zauważalna przez sklepy od razu. Jednakże jeszcze rok czy dwa lata temu, sieci handlowe nie były gotowe na wprowadzenie takich rozwiązań. Cały czas prowadziliśmy dialog z sieciami handlowymi, tak, aby dostosować nasz produkt do ich potrzeb. Poszczególne sklepy wykazywały duże zainteresowanie udziałem w konsultacjach i testach, ale przyznawały, że nie wiedzą, jak go zaimplementować, ponieważ brakuje im kultury organizacyjnej skierowanej na innowacje. Sektor handlu detalicznego był do tej pory dość zachowawczy, ale obserwujemy szybkie zmiany. Obecnie prowadzimy rozmowy z największymi detalistami w Polsce i Europie, a zainteresowanie wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań, takich jak nasze, rośnie — kontynuuje Kaczmarczyk, który dodaje, że na testy bardzo pozytywnie reagowali konsumenci: - Kiedy w ankiecie zapytano klientów o preferencje między inteligentnymi wózkami a kasami samoobsługowymi, aż 98% respondentów wybrało wózki. Co więcej, dane ujawniły interesujący trend: klienci, którzy raz skorzystali z wózka, z reguły wracali po niego ponownie, co świadczy o rosnącej retencji i stale zwiększającej się liczbie klientów korzystających z tej opcji w każdej placówce. Dlaczego klienci chcą korzystać z naszych wózków? Na pierwszym miejscu wymieniono oczywiste korzyści, takie jak brak kolejek i większa niezależność. Drugim, równie ważnym powodem, było to, że wózki umożliwiają skanowanie produktów i natychmiastowe poznanie ich ceny, która nie zmienia się przy płatności.

Jarosław Kaczmarczyk dodaje, że spółka obecnie prowadzi negocjacje na temat podpisania umowy z hiszpańską siecią handlową: - Jesteśmy także w trakcie rozmów z firmami niemieckimi, gdzie miejscowy rynek wykazuje duże zainteresowanie testowaniem i implementacją innowacyjnych rozwiązań, takich jak nasze. Warto zaznaczyć, że inteligentne wózki ZeroQs są globalnym rozwiązaniem, które zostało opatentowane na większości kontynentów, z wyjątkiem Australii i Afryki. Szczególnie zainteresowani jesteśmy rynkiem Ameryki Południowej, który uważamy za obiecujący obszar dla naszych działań.

Rozmawiając z CEO start-upu ZeroQs, dowiedzieliśmy się, że na rynku światowym istnieje niewiele firm rozwijających podobne technologie. Jedną z nich jest Amazon – gigant z nieograniczonym budżetem. Stawia to polskich naukowców i inżynierów, pracujących nad projektem, w awangardzie branży. - Nasze rozwiązanie samoobsługowe należy do jednych z najbardziej zaawansowanych dostępnych obecnie na rynku mówi Jarosław Kaczmarczyk.

Start-up wciąż poszukuje funduszy, będąc nieustannie zaangażowanym w proces pozyskiwania kapitału, nawet tuż po zakończeniu poprzednich rund finansowania. - Jako innowacyjna firma, jesteśmy ciągle w trakcie pozyskiwania funduszy, nawet bezpośrednio po zakończeniu poprzedniej rundy finansowania. Wynika to z naszego dynamicznego tempa działania. Realizujemy cele z dużą szybkością, co wymaga odpowiednich środków finansowych do rozwijania skali i inicjatyw. Nasze działania obejmują zarówno prace badawczo-rozwojowe, jak i komercjalizację produktów na rynkach krajowych i międzynarodowych. Aby proces ten mógł odbywać się sprawnie i dynamicznie, niezbędne są dodatkowe środki, których firma nie jest w stanie wygenerować w tak krótkim czasieopowiada CEO ZeroQs.

Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 14 marca 2024Zapisz się już dziś!