Norautron idzie po swój kawałek tortu
Przed polskim zakładem Norautron ze Zduńskiej Woli stoi jedno, kluczowe zadanie: samodzielność. Firma jest już na to gotowa i z rosnącą uwagą przygląda się krajowemu rynkowi.
Norautron Electronics ze Zduńskiej Woli to stosunkowo nowa firma na mapie polskiego przemysłu EMS, tak więc dwa słowa wstępu: norweski Norautron już wiele lat temu przejął w Polsce zakład mechaniczny, na bazie którego po dziś dzień funkcjonuje Norautron Mechanics, a w ostatnich latach powstał też zakład elektroniczny – Norautron Electronics Poland. Natomiast sam Norautron to jedna z bardziej rozpoznawalnych na skandynawskim rynku firm EMS, stanowiących najważniejszą pod względem generowanego przychodu część technologicznej Grupy Embron.
© Norautron
© Norautron
Adam Jezierski objął stanowisko prezesa zarządu Norautron Electronics w kwietniu 2019, kiedy organizacja liczyła zaledwie 30 osób i bazowała na jednej, nie najnowszej linii. Teraz załoga liczy prawie 70 osób, linie stoją dwie, w tym jedna jeszcze ‘pachnie farbą’ a przed wciąż nowo mianowanym prezesem trzy ważne wyzwania, które wymienia jednym tchem: ’Po pierwsze, jednostka w Zduńskiej Woli ma stać się wartościowym elementem firmy Norautron, zdolnym do prowadzenia montażu elektronicznego po konkurencyjnej cenie. Po drugie, nasza firma musi stać się samodzielnym centrum obsługi klientów w tej części Europy. A w wymiarze regionalnym, co warunkuje osiągnięcie dwóch poprzednich zadań, musi stać się cenionym i pożądanym pracodawcą, zdolnym do rozbudowy wartościowego, kompetentnego zespołu’. Jeśli chodzi o pierwszy punkt, jest on dość oczywisty: koszty produkcji w Norwegii różnią się drastycznie i centrala od kilku lat chętnie dokonuje transferu projektów do polskiego zakładu: ‘Naszym zamysłem jest stworzenie samodzielnego zakładu, obsługującego klientów po ekonomicznych stawkach, możliwych do osiągnięcia w tej części Europy. Klienci uciekają obecnie od modelu produkcji w Chinach, którego główną zaletą są obecnie możliwości sourcingowe oraz produkcja wielkoseryjna, a płyty ze znaczkiem ‘made In Poland’ są coraz bardziej pożądane. Idealnym przykładem takiego transferu jest nasz obecnie główny klient, amerykańska firma motoryzacyjna, specjalizująca się w przenośnych stacjach diagnostycznych, która przenosi swoją produkcję z Chin do Polski’ mówi Adam Jezierski o roli polskiego zakładu w strukturach Norautron.
Zgadza się z tym twierdzeniem Anatol Koliadenko, Key Account Manager: ‘Mimo iż wiele firm, kierując się stereotypem, wciąż najpierw spogląda na Chiny, szybko kieruje swoją uwagę na nasz region. W mojej ocenie najważniejsze dla europejskiego klienta jest dobra komunikacja, a tego brakuje dostawcom z Dalekiego Wschodu. Coraz słabsze są też przewagi kosztowe’.
Bycie samodzielnym oznacza między innymi rozwój kompetencji technicznych: ‘Nie mamy najmniejszych kompleksów, jeśli chodzi o nasz poziom techniczny w porównaniu z zachodnimi zakładami, przekraczamy oczekiwane od nas jakościowe parametry produkcji’ mówi Mateusz Placek, Operation Manager. ‘Jeśli czasem brakuje nam doświadczenia - pamiętajmy, że jesteśmy bardzo młodym zespołem - ale wówczas czujemy wsparcie bardziej doświadczonych kolegów z norweskich zakładów. Konsekwentnie i z uwagą budujemy nasz zespół, nie jest on szczególnie duży i nie mamy w tym zakresie olbrzymich potrzeb, tak więc o kadrę nie jest tak trudno. W naszym regionie mamy już spore tradycje produkcji elektronicznej, współpracujemy z Technikum Elektronicznym w Zduńskiej Woli, korzystamy też ze szkoleń oferowanych przez firmy w regionie jak i na terenie naszego kraju’.
Kolejny wymiar samodzielności to bezpośrednia sprzedaż do klientów w naszej części Europy, w tym głównie do klientów z Niemiec i Polski. Raz, że istnieją w tej części Europy niewykorzystane możliwości rynkowe, dwa, że Norwegowie, dbając o odpowiednie wykorzystanie aktywów rodzimych zakładów, spowolnili tempo transferów do Polski. Pierwsze kroki na tym polu zostały już zrobione: ‘Najpierw wykorzystaliśmy naszą dobrą pozycję ofertową i nawiązaliśmy samodzielnie kontakt z klientem z Hiszpanii, w przypadku którego już wcześniej wykonywaliśmy szereg usług produkcyjnych dla innych jednostek grupy kapitałowek. Przydało nam się w tym przypadku również sąsiedztwo bliźniaczej Norautron Mechanics, której komplementarna oferta wyróżnia nasze usługi na tle branży’ mówi Adam Jezierski. A Polska? ‘Polska to dla nas trochę terra incognita. Pierwsze kroki na rodzimym rynku stawialiśmy na początku roku 2019, mieliśmy na tym polu pierwsze osiągnięcia, lecz zaraz potem wybuchła pandemia. Teraz ponownie intensyfikujemy nasze działania, wystawiamy się między innymi na zbliżających się targach Evertiq Expo w Warszawie. Jednak, co chciałem podkreślić, Grupa Norautron bardzo ostrożnie podchodzi do tematu rozwoju i ja sam mam na to podobne spojrzenie i jestem zwolennikiem stopniowego, ale za to stabilnego wzrostu. Chcemy starannie dobierać nowych partnerów, trzeba uważać na pułapki gwałtownego rozwoju. W konsekwencji zakładamy, iż pierwsi klienci z rynku polskiego pojawią się w naszym portfelu produkcyjnym w roku 2023’.
Pod kolejny etap rozwoju trzeba się dobrze przygotować. Stałość kadry i wysokie kompetencje techniczne to pierwszy warunek. Drugi – możliwości stricte techniczne. Wokół istniejących zakładów w Zduńskiej Woli firma posiada olbrzymi teren, przeznaczony pod rozbudowę. Ze względu na koronawirusa i kryzys na rynku komponentów nie nastąpi ona tak szybko, jak wcześniej się spodziewano, jednak w perspektywie kilku najbliższych lat, wydaje się być nieunikniona. W roku 2019 Norautron miał najwyższą dotychczas sprzedaż, koronawirusowy rok 2020 przyniósł 15% spadek obrotów. Według słów Adama Jezierskiego, wciąż trudno ocenić, co finalnie przyniesie rok 2021: ‘Z jednej strony potrzeby klientów skoczyły gwałtownie, ale już dziś wiadomo, że braki komponentów i trudności w dostarczeniu gotowych wyrobów na czas wyhamują wzrost do poziomu 20%. Rok 2022 zapowiada się jeszcze bardziej obiecująco – podwojenie sprzedaży z obecnego roku! W roku 2022 ‘przetrwamy’ z tym, co oczekują od nas nasi obecni klienci, wykorzystamy powierzchnie dostępne u naszej siostrzanej Norautron Mechanics. Jednak gdzieś około roku 2024 staniemy przed koniecznością budowy nowych powierzchni’.
Rozmawiał: Łukasz Jaeszke
© Norautron