Premium

Im trudniej, tym łatwiej

offerings-mobile

Od początku istnienia firma Ambient System przeszła trudną drogę od lokalnego dystrybutora do producenta z rozbudowanym działem B&R o międzynarodowej skali działalności.

W roku 2020 Ambient System przeprowadził się do nowej siedziby o powierzchni 3.000 m2

Powstały jako spin-off giełdowego obecnie Mercor, Ambient System w przyszłym roku będzie obchodził 30 lecie działalności: ‘Od samego początku biznes firmy był związany z bezpieczeństwem przeciwpożarowym, podobnie jak w Mercor, jednak zawsze działaliśmy samodzielnie. Zaczęliśmy od dystrybucji Systemów Detekcji Pożaru. Po kilku latach Spółka rozszerzyła działalność o instalację tychże systemów, najpierw w obiektach na terenie Polski Północnej, potem rozszerzając tę działalność na cały kraj’ mówi prezes zarządu Ambient System, Marcin Starzyński. ‘Pierwszy przełomowy moment w historii firmy to rok 2004, kiedy to w Polsce pojawiło się rozporządzenie nakładające obowiązek stosowania Dźwiękowych Systemów Ostrzegawczych w określonych obiektach publicznych (np. galerie handlowe, biurowce, szpitale, hotele itp.). Otworzyło to całkiem nowy segment rynku w branży PPOŻ, a firma postawiła sobie za cel zdobycie czołowej pozycji w tej części rynku jako dystrybutor, dzięki dużemu zaangażowaniu sił i środków udało się zająć silną pozycję na rynku od samego początku i utrzymać ją po dzień dzisiejszy’.

Kolejnym kamieniem milowym była decyzja o stworzeniu własnego działu B&R i rozpoczęciu prac nad własnym rozwiązaniem (rok 2010). Oznaczało to ogromną rewolucję: nastąpiło przekształcenie firmy z relatywnie prostej dystrybucji na terenie Polski w organizację z własnym działem B&R, produkcją i strukturą dystrybucji, wspierającą sprzedaż produktów spółki w skali globalnej. ‘W tamtym czasie oczywiście nikt w firmie nie zdawał sobie sprawy na co się porywamy. Na nasze szczęście projekt rozwojowy zakończył się sukcesem i w 2016 wdrożyliśmy do oferty platformę MULTIVES, którą produkujemy i rozwijamy do dzisiaj’ mówi Marcin Starzyński.

W przypadku firm o wąskiej specjalizacji, na dodatek skutecznie konkurujących ze znacznie większymi firmami międzynarodowymi, zawsze nasuwa się pytanie, co z punktu widzenia klientów jest szczególnie ważne w oferowanych konstrukcjach, co pozwala wygrywać kontrakty: ‘Bardzo dobre pytanie, jestem ciekaw co odpowiedzieliby nasi klienci :)’ - śmieje się Marcin Starzyński. ‘A tak na poważnie to konkurując na rynkach międzynarodowych z globalnymi korporacjami nie łatwo jest znaleźć przewagi. Kluczowi konkurencji dysponują nieporównywalnym kapitałem na prace badawczo-rozwojowe, siłą marki, wolumenem produkcyjnym, a co za tym idzie, pozycją kosztową, globalnymi kanałami sprzedażowymi oraz znacznie szerszą ofertą produktową w zakresie systemów bezpieczeństwa budynkowego. W odróżnieniu od naszych największych konkurentów, którzy oferują szeroką ofertę systemów w branży security, Ambient System obrał strategię specjalisty w naszej wąskiej niszy komunikacji w sytuacjach zagrożenia, dzięki czemu jesteśmy w stanie dostarczać produkty o wysokim poziomie innowacji, a nasz zespół ‘sfocusowany’ wyłącznie na jednej technologii posiada unikalny poziom kompetencji w tym zakresie. Innymi słowy, im wyższy poziom wymagań, tym my jako specjalista mamy większe przewagi’.

W przypadku Ambient System, kluczowym czynnikiem sukcesu są umiejętności projektowe działu B&R: ‘Mamy bardzo doświadczony i silny zespół R&D dzięki czemu technologicznie radzimy sobie bardzo dobrze. Przy tej okazji warto wspomnieć o ogromnym potencjale Trójmiasta w zakresie kompetencji IT / zaawansowanej elektroniki. W zasadzie w Trójmieście jesteśmy w stanie stworzyć dowolną technologię na najwyższym światowym poziomie, czego doskonałym przykładem oddziały badawczo-rozwojowe największy technologicznych gigantów, którzy w Gdańsku budują kluczowe zespoły R&D’.

Będąc firmą średniej wielkości, Ambient System nie chce budować wysokich kompetencji we wszystkich obszarach i produkcję swoich wyrobów od samego początku opiera na zewnętrznych partnerach. Obsadzone PCB oraz wiązki dostarczają wieloletni dostawcy firmy, a w samej firmie wykonywane są testy funkcjonalne, programowanie i montaż finalny, gdzie ważna jest wariantowanie produktu pod potrzeby klienta. Za takim wyborem przemawiają między innymi względy ekonomiczne: ‘Istnieje wysoka bariera finansowa wejścia w samodzielny montaż elektroniczny, zwłaszcza jeśli mówimy o procesie najwyższej jakości, a taki musi być wymagany w przypadku urządzeń, decydujących przecież o ludzkim życiu. Owszem, jakiś czas temu prowadziliśmy przymiarki do samodzielnej produkcji, ale kalkulacja jest prosta i nieubłagana: nie osiągnęliśmy jeszcze takiego poziomu produkcji, aby nam się to opłacało’ mówi Remigiusz Dampc, Dyrektor Produkcji w Ambient System. ‘Takiemu wyborowi sprzyja też trójmiejska lokalizacja naszej firmy, to przecież prawdziwe zagłębie firm EMS. Dla mnie geograficzna bliskość wykonawcy jest ważna, sprzyja budowaniu bliskiej relacji - zawsze mogę wsiąść w samochód i po partnersku omówić problemy pojawiające się w produkcji, których przecież nigdy nie brakuje. Co szczególnie ważne przy obecnych wydłużonych terminach dostaw, korzystamy też z innych kompetencji naszego partnera, dokonującego ramowych zakupów części, budującego ich bufor na nasze potrzeby czy dobierającego zamienniki’.     

Zapytany o plany rozwojowe na przyszłość, prezes Marcin Starzyński odpowiada: ‘Tak jak już wcześniej wspomniałem bardzo dobrze czujemy się w projektach o bardzo wysokich wymaganiach technologicznych - czyli jak to mówimy wewnętrzne ‘im trudniej tym łatwiej’. Dlatego też zmierzamy w kierunku aplikacji o największym skomplikowaniu w naszej branży i chcemy dostarczać rozwiązania do największych projektów, wymagających unikalnych kompetencji technologicznych. Tego typu inwestycje to projekty rozległe infrastrukturalne, typu kampusy budynków (np. szpitale, edukacja), segment systemów transportowych (koleje, metro, tunele, autostrady) czy też rozległe systemy dla przemysłu’. 

© Ambient System