Jakie plany rozwoju firmy WDR ELEKTRO ma Artur Wydra?
Właściciel krakowskiego EMS, zajmującego się również produkcją wiązek i urządzeń elektronicznych, opowiada o potencjale firmy i inwestycjach w nowej siedzibie.
Artur Wydra, właściciel WDR Elektro; wnętrze nowej hali produkcyjnej w Krakowie
— WDR Elektro rozwija się w trzech kierunkach: kontraktowy montaż EMS, produkcja wiązek kablowych i produkcja urządzeń elektronicznych. Ten ostatni wynika z połączenia dwóch pierwszych, czyli wykonane płytki i wiązki wkładamy do dostarczanych przez klienta obudów, w których frezujemy otwory potrzebne do złożenia gotowego produktu. Wykonujemy testy i dostarczamy towar do klienta, a czasem nawet pakujemy w pudełka i wysyłamy do miejsca docelowego. Samo urządzenie projektuje klient, począwszy od układu elektronicznego, a skończywszy na obudowie i przysyła nam niezbędną dokumentację, w szczególności pliki gerber oraz BOM. Ustalamy też jak ma wyglądać warstwa mechaniczna całego urządzenia oraz wiązki kablowe. W niektórych przypadkach pomagamy zoptymalizować rozwiązania, aby produkcja była tańsza, a czasem zdarza się, że musimy ingerować w projekt, żeby w ogóle była możliwa.
Automat do pełnej obróbki przewodów (cięcie odizolowanie, zaciskanie, cynowanie)
Nie projektujemy elektroniki, ale możemy zaproponować klientowi taką usługę przy tworzeniu wiązek, czyli dobrać długości kabli i odpowiednie typy złącz. Z uwagi na dużą automatyzację, jaką tu dysponujemy, możemy tak dopasować komponenty wiązek, aby ich obróbka była w większości maszynowa, a co za tym idzie tańsza i nieporównywalnie lepsza od ręcznej. Nasz programowalny automat do obróbki przewodów może w jednym procesie pobrać jednożyłowy przewód, wymierzyć i obustronnie go odizolować oraz zacisnąć terminale na jego końcach. Dodatkowo maszyna potrafi ocynować przewód ze skręceniem, co jest bardzo ważne z uwagi na możliwość kontroli jego średnicy (w kształcie walca) i dopasowanie do właściwego otworu w płytce PCB. Przy cynowaniu ręcznym w tyglach taka końcówka może się rozwarstwić w kształt miotełki, co uniemożliwi montaż, natomiast technologia, którą dysponujemy, zapewnia 100% skuteczność. W tym momencie ta maszyna jest głodna pracy, ponieważ na razie wykorzystujemy ją w 1/4 możliwości. Przy pomocy urządzenia do kontroli jakości połączeń możemy sprawdzić czy siła, jaką trzeba przyłożyć, aby wyrwać przewód z terminala jest taka, jakiej oczekujemy. Jeśli jest zbyt mała, to korygujemy ustawienia maszyny i wykonujemy ponowne testy do momentu uzyskania prawidłowych wyników. Sumaryczna wydajność wszystkich naszych maszyn do obróbki przewodów wynosi 5 tys. sztuk na godzinę.
Zlecając wykonanie układów elektronicznych, wiązek lub całych urządzeń firmie WDR ELEKTRO, klient decyduje o formie współpracy, jeśli chodzi o komponenty potrzebne w produkcji. Może dostarczyć cały BOM lub tylko jego część ze swoich stanów magazynowych, albo zlecić to zadanie krakowskiemu producentowi, który ma znacznie korzystniejsze ceny przy zamawianiu większych ilości standardowych elementów i kabli.
— Staramy się utrzymywać taką politykę materiałową, aby nasz magazyn jak najmniej ważył, co jest oczywiste z perspektywy płynności finansowej. Mamy na stanie popularne komponenty, głównie pasywne rezystory czy kondensatory, ale zamawiamy również rzadziej używane części dla klientów, z którymi współpraca przebiega cyklicznie. Możemy dla nich buforować procesory i inne układy scalone oraz złącza i kable, szczególnie jednożyłowe. Właściwie to aż 99% zamówień realizujemy na naszych przewodach, ponieważ zamawiamy je w ilościach np. 100-200 kilometrów. Z procesorami jest inaczej, bo zazwyczaj nie można ich wymienić na inne, a jeśli już, to wybór jest niewielki. Mamy w naszym dziale logistyki dedykowane osoby, które zajmują się głównie wyszukiwaniem i zamawianiem komponentów, na podstawie receptur budowanych w programie MRP, do którego wprowadzają ilość planowanej produkcji. System informuje nas o ilościach potrzebnych elementów, uwzględniając przy tym nasze stany magazynowe. Komponenty zamawiamy od producentów z Polski, Europy i Azji. Korzystamy też z usług zaufanych brokerów, którzy przeprowadzają dokładne testy elektroniki. Sprawdzamy zgodność numerów katalogowych ze stroną producenta, aby uniknąć podróbek. W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy prawie 150 dostaw z Chin i ani razu jeszcze nie stwierdziliśmy niezgodności. Nasi chińscy dostawcy nie są anonimowi, ponieważ znamy ich od lat, korzystamy też z usług tamtejszego zaufanego brokera.
Lutowanie (jeszcze ręczne) © WDR Elektro
W sierpniu 2022 roku firma WDR ELEKTRO przeprowadziła się do nowej siedziby w Krakowie, o łącznej powierzchni 830 m2, z czego 650 m2 przeznaczone jest na halę produkcyjną i magazyn. Obecnie krakowska firma zatrudnia 50 pracowników: 15 osób w biurze i magazynie, 35 na produkcji, z czego 8 osób to operatorzy maszyn, a reszta zajmuje się manualnym wytwarzaniem wiązek, montażem THT i składaniem gotowych urządzeń. Wszelkie narzędzia potrzebne w produkcji, takie jak stelaże produkcyjne czy szablony do montażu płytek PCB, wykonywane są przez WDR Mechanika, wyodrębnioną z WDR ELEKTRO. Spółka-córka zajmuje się również frezowaniem CNC w aluminium, stali czy tworzywach sztucznych, przygotowując w obudowach otwory do ostatecznego złożenia sprzętów elektronicznych.
— Nasze serie produkcyjne liczą od kilkudziesięciu do kilkuset, a czasami do kilku tysięcy urządzeń elektronicznych. To jest jeszcze zbyt mało, aby wprowadzać pełną robotyzację. Posiadamy jedną linię SMT, która jest w stanie układać do 20 tys. komponentów na godzinę. Obecnie wykorzystujemy połowę jej możliwości produkcyjnych w pracy na dwie zmiany i w miarę konieczności uruchamiamy trzecią zmianę, jeśli ilość projektów tego wymaga. Mamy kilka maszyn do obróbki przewodów, natomiast mycie płytek PCB i lakierowanie nie stanowi dużego udziału w naszej produkcji, ale możemy wykonać taką usługę. Montaż THT jeszcze wykonujemy ręcznie, ale zapadła już decyzja o zakupie automatu do lutowania selektywnego. Wytypowaliśmy dwóch dostawców tych maszyn i testujemy ich rozwiązania. Zastanawiamy się też nad wymianą całej linii SMT, ale być może unowocześnimy poszczególne jej elementy, jak piec czy drukarkę. Wycofane urządzenie może stać się zarodkiem kolejnej linii montażowej. Chcemy też przemodelować cały pion techniczny i planujemy zatrudnienie inżyniera jakości oraz inżyniera procesu z doświadczeniem w produkcji elektroniki.
Rozmawiała i opracowała Agnieszka Kubasik
Zapraszamy 15 września 2023 na TEK.day Gdańsk, zapisz się już dziś!