Wiązki

Po co komu najcieńszy przewód świata?

Czy da się ciekawie opowiadać o czymś tak prostym jak kabel? Owszem, da się - przeczytajcie rozmowę z Kamilem Stefańskim, Country Managerem w firmie Omerin.

© CGP

Jedna ze spółek Grupy Omerin, firma CGP, produkuje jeden z najbardziej precyzyjnych przewodów na rynku o nazwie Cerafil. Średnica miedzino-niklowego przewodnika to 0.07 milimetra, a więc mniej więcej tyle, co ludzki włos. Jego izolacja jest wykonana z materiału ceramicznego, a sposób jej nakładania to … największa tajemnica firmy. Przewód został opracowany do zastosowania w uzwojeniach miniaturowych silników i czujników dla branż wysoce technicznych: lotnictwo, przemysł kosmiczny i jądrowy. Przewód może pracować w trybie pracy ciągłej pomiędzy zakresami od -90°C do +500°C. Z innymi elementami układu musi być połączony przez lutowanie czystym srebrem.

Kable i przewody być może nie są najwdzięczniejszym tematem do opowiadania, zwłaszcza jeśli chodzi najpopularniejsze ich rodzaje. Dobrym przykładem są powszechnie stosowane kable do instalacji domowych: to produkt homogeniczny i najczęściej cena oraz dostępność ma decydujące znaczenie. Jednak nawet w tym przypadku, ich stosowanie może nieść za sobą pewne ryzyko, wadliwy kabel może być przecież powodem pożaru, usterki czy porażenia prądem. 

Rozmowa o kablach i przewodach to rozmowa o unikaniu ryzyka. Ryzyka wynikającego z uszkodzeń mechanicznych, szoku temperaturowego, tysięcy zgięć czy pożaru. Są to kwestie tym ważniejsze, im trudniejsze są przewidywane warunki używania kabla. Wyobraźmy sobie przewody telekomunikacyjne, który ogromnym kosztem zostały położony na dnie oceanów pomiędzy wszystkimi kontynentami. Musi tam pozostać i funkcjonować bez najmniejszych zmian przez dziesiątki lat, a jest przecież poddawany rozmaitym siłom mechanicznym, na przykład oddziaływaniom fal czy wstrząsom sejsmicznym’ mówi Kamil Stefański z Omerin. ‘Jednak nie musimy poszukiwać tak ekstremalnych przykładów, wystarczy zwykły piekarnik, gdzie przewody są poddane temperaturze sięgającej nawet 270°C’.

Każda branża ma swoje unikalne wymagania, czego dobrym przykładem jest kolejnictwo. Przewody stosowane w tej branży muszą być bezhalogenowe, niskotoksyczne, ogniodporne, samogasnące - oczywiście w granicach ustalanych przez specyficzne normy - nawet w przypadku pożaru pociągu. Przewody stosowane w robotyce muszą być odporne na tysiące zgięć dziennie, a te stosowane w medycynie muszą być biokompatybilne.

Co zrobić, aby nic się nie stało – to moim daniem jedyny właściwy tryb rozumowania. Wszędzie tam, gdzie do stracenia jest dużo pieniędzy, lub na szali stoi ludzkie zdrowie, stosowanie przewodów specjalnego przeznaczenia nabiera szczególnej wagi. Należy dążyć do stanu, gdzie jedyną możliwą przyczyną awarii może być błąd ludzki, a nie sama konstrukcja urządzenia’ dodaje Kamil Stefański jeszcze raz nawiązując do potrzeby analizy ryzyka.

Siedem lat w Omerin daje już niemałą perspektywę do oceny polskiego rynku: ‘Do niedawna powszechny był pogląd, iż Polska stanowi tylko odtwórcze centrum taniej produkcji. Jednak w Polsce realizuje się od podstaw coraz ciekawsze projekty. Dobrym przykładem jest opracowany w dużej mierze w Polsce przez konsorcjum ExpoLink pod przewodnictwem Alstom zintegrowany system drugiej linii metra (Route 2020), do którego dostarczono 50 składów pociągów Metropolis wyprodukowanych w polskim zakładzie Alstom w Chorzowie. Miałem też przyjemność współpracować z biurem konstrukcyjnym z Krakowa, będącym częścią międzynarodowej korporacji, opracowującym pompę głębinową, stosowaną na platformach wiertniczych, do której przewody muszą pracować w ekstremalnie ciężkich warunkach wysokiego ciśnienia i niskiej temperatury przez co najmniej 20 lat. Są też przykłady całkowicie polskiej myśli technicznej: tutaj chciałbym przywołać przykład Rockfin, która w zakładzie pod Gdańskiem realizuje ambitne aplikacje z dziedziny energetyki. W tym przypadku kabel, złożony z kilku warstw izolacji i oplotów, musi wytrzymać niezliczone skoki temperatury’.