Polska

Rosja przyznaje, że ma problem z technologiami elektronicznymi

Krytyczna zależność od zagranicznej technologii, niska atrakcyjność inwestycyjna i dotkliwe braki kadrowe to tylko niektóre z wyzwań stojących przed rosyjskim przemysłem elektronicznym - takie stwierdzenia znalazły się w rządowym dokumencie.

Według gazety Kommersant, Rosja przyznaje się do poważnych niedociągnięć technologicznych w dokumencie strategicznym, obejmującym perspektywę do roku 2030. Dokument przygotowany przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu uwzględnia główne problemy rosyjskiego przemysłu mikroelektronicznego i proponuje zwiększenie mocy produkcyjnych, a także rozszerzenie badań w celu przyspieszenia jego rozwoju. Kommersant powołał się na anonimowe źródło, według którego projekt dokumentu o takiej treści został przygotowany pod nadzorem wiceministra przemysłu i handlu Wasilija Szpaka i przesłany do innych departamentów rządowych do zatwierdzenia.

Inne stwierdzenia, które cytuje Kommersant, to ‘technologia opóźniona o 10-15 lat w stosunku do poziomu światowego’ oraz ‘wysokie koszty produkcji komponentów w Rosji’.

Bezprecedensowe sankcje zachodnie nałożone na Moskwę w związku z jej działaniami na Ukrainie oraz wycofanie się wielu firm technologicznych z rosyjskiego rynku spowodowały poważne utrudnienia w dostępie Rosji do importowanych technologii, w tym komponentów kluczowych dla celów wojskowych i sektora energetycznego. Do 2030 r. ministerstwo proponuje stworzenie przemysłu elektrotechnicznego niemal od zera i porzucenie zagranicznego udziału w procesie projektowania elektroniki.

Źródła: Kommiersant, Reuters