Świat
article miniature

Donald Trump łagodzi cła na elektronikę z Chin

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła zniesienie 125% ceł na kluczowe towary elektroniczne importowane z Chin, w tym m.in. smartfony i laptopy. Z listy wyłączono również niektóre komponenty komputerowe, jak układy pamięci, procesory czy panele LCD. Zwolnienia objęły dodatkowo 10% cła bazowe nałożone na artykuły sprowadzane spoza Chin, co przynosi ulgę firmom importującym towary z Indii i Tajwanu. Na decyzji skorzystają giganci technologiczni tacy jak Apple, NVIDIA, Dell czy TSMC.

W piątek wieczorem administracja Donalda Trumpa niespodziewanie ogłosiła, że elektronika użytkowa oraz komponenty komputerowe produkowane w Chinach zostaną wyłączone z obowiązujących 125% ceł. Zniesiono również 10% cła bazowe nakładane na podobne towary pochodzące z innych regionów świata. Na liście znalazły się m.in. smartfony, laptopy, dyski twarde, układy pamięci, procesory, panele LCD oraz maszyny wykorzystywane w produkcji półprzewodników. Decyzja ta stanowi istotne odciążenie dla amerykańskich gigantów technologicznych, takich jak Apple, NVIDIA, Dell, czy Microsoft. Jednocześnie nadal obowiązują 20% taryfy na towary z Chin, które Biały Dom uzasadnia walką z kryzysem fentanylowym.

Zgodnie z opublikowanym przez agencję celną CBP komunikatem, zwolnienia obowiązują wstecznie od 5 kwietnia. Obejmują 20 kategorii artykułów klasyfikowanych m.in. pod kodem 8471 - oznaczającym komputery, laptopy i sprzęt do przetwarzania danych - a także komponenty półprzewodnikowe, pamięci i urządzenia optoelektroniczne. Na liście znalazły się również smartfony oraz elektronika użytkowa montowana w Indiach i na Tajwanie, co oznacza istotne oszczędności dla firm takich jak Apple czy Dell, które dywersyfikują łańcuchy dostaw.

Choć Biały Dom nie wyjaśnił oficjalnie powodów decyzji, analitycy oceniają ją jako próbę ograniczenia inflacyjnych skutków ceł i złagodzenia napięć wśród konsumentów i inwestorów. Dan Ives z Wedbush Securities określił to posunięcie mianem „najbardziej optymistycznej wiadomości weekendu”.

Pomimo zniesienia ceł na wybrane produkty, administracja Trumpa nie zamierza wycofywać się z planów restrukturyzacji globalnych łańcuchów produkcji. Rzeczniczka Karoline Leavitt przypomniała, że prezydent jasno wyraził, iż USA nie mogą polegać na Chinach w zakresie produkcji technologii krytycznych - półprzewodników, chipów, smartfonów czy laptopów. Według niej, giganci tacy jak Apple i NVIDIA „spieszą się” z przenoszeniem produkcji do Stanów Zjednoczonych.

Apple już w lutym zapowiedział inwestycję na poziomie 500 mld USD w USA - w ciągu czterech lat, obejmującą m.in. budowę zakładu serwerów AI w Houston oraz zwiększenie wydatków na badania i rozwój.

Nowe cła sektorowe nadal w grze

Zwolnienie niektórych produktów z taryf nie oznacza końca napięć handlowych. Przedstawiciel Białego Domu poinformował, że prezydent rozważa nową procedurę dochodzenia w sprawie bezpieczeństwa narodowego dotyczącego półprzewodników, co może skutkować kolejnymi cłami sektorowymi. Takie posunięcie Donald Trump zapowiadał już kilkukrotnie. W przeszłości groził firmie TSMC - największemu producentowi układów scalonych na świecie - że jeśli nie uruchomi produkcji na terenie USA, zostanie obciążona 100% podatkiem. Tajwański koncern rozpoczął budowę zakładów w Arizonie jeszcze za czasów prezydentury Joe Bidena, a po powrocie Trumpa do Białego Domu ogłosił kolejne inwestycje w tym samym stanie.

Tymczasem chińskie Ministerstwo Handlu oceniło ruch USA jako „mały krok w kierunku naprawy jednostronnej polityki taryfowej”. Wezwało jednocześnie Waszyngton do całkowitego wycofania się z ceł, przywołując przysłowie: „Dzwonek na szyi tygrysa może zdjąć tylko ten, kto go założył”.

Przypomnijmy, że w piątek Donald Trump ogłosił także zawieszenie ceł wobec większości krajów świata na 90 dni, jednocześnie podnosząc stawki na chińskie towary do 145%. Choć prezydent USA deklaruje gotowość do rozmów z Chinami, podkreśla, że pierwszy krok musi wykonać Pekin.

Źródło: Reuters

Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 11 września 2025. Zapisz się tutaj!