Nie milkną echa decyzji Intela o wstrzymaniu inwestycji w Polsce
Decyzja Intela o wstrzymaniu do roku 2026 budowy fabryk półprzewodników w Polsce i Niemczech, którą ogłosił szef firmy Pat Gelsinger, wciąż rezonuje w przestrzeni publicznej i branżowej. Komunikat, choć zaskakujący, stanowi element szerszej dyskusji na temat przyszłości technologicznej Polski i Europy.
Intel miał zainwestować w Polsce 4,6 mld USD, około 17,5 mld PLN, tworząc w Miękini koło Wrocławia zakład integracji i testowania półprzewodników. Oczekiwano, że zatrudnienie znajdzie tam około 2 tysiące osób. Fabryka miała być częścią szerszego europejskiego łańcucha dostaw, współpracując z zakładami w Irlandii oraz planowaną inwestycją w Magdeburgu (Niemcy), tworząc integralny system produkcji półprzewodników na Starym Kontynencie.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Ministerstwo Cyfryzacji, w trakcie rozmów z wicepremierem Krzysztofem Gawkowskim, Pat Gelsinger, CEO Intela, poinformował o tymczasowym zawieszeniu — do roku 2026 — wszelkich dotychczas planowanych inwestycji związanych z budową fabryk półprzewodników w Niemczech oraz w Polsce. Decyzja ta jest bezpośrednio związana z pogarszającą się sytuacją finansową firmy.
— Było ryzyko od samego początku — komentuje w Radiu TOK FM Małgorzata Bonikowska z Centrum Stosunków Międzynarodowych. — Intel ma od lat problemy finansowe, to nie jest kwestia ostatnich tygodni, ale co najmniej kilku lat. Spółka nie weszła w falę inwestycji big techów związanych z AI, innymi rzeczami, niż tradycyjnie to, co Intel robił zawsze bardzo dobrze, czyli produkcją chipów.
Czy inwestycja zostanie wznowiona?
„Sprawę trzeba traktować jako szerszy element rywalizacji USA z Unią Europejską w obszarze półprzewodników” — piszą dziennikarze serwisu wnp.pl.
Z kolei minister Krzysztof Gawkowski w rozmowie z „Dziennikiem Gazety Prawnej”, zaznacza, że zarówno polskie władze, jak i Komisja Europejska, zrobiły wszystko, by projekt doszedł do skutku. Nie wyklucza on możliwości wznowienia współpracy z Intelem za dwa lata, jednocześnie sygnalizując otwartość na nowe partnerstwa z innymi dostawcami w branży.
— Dopuszczamy możliwość wznowienia inwestycji Intela. Jeśli Intel będzie gotowy [...] – podejmiemy rozmowy. Mamy świadomość, że dwa lata na tym rynku to bardzo dużo i wiele w tym czasie może się wydarzyć. W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie zespołu ds. inwestycji półprzewodnikowych, na którym analizowane będą kolejne kroki. Intencją jest, aby przyciągnąć nowe inwestycje półprzewodnikowe do Polski. Mamy już przeprocesowane wszystkie rozwiązania formalne związane z pomocą publiczną – kolejne tego typu inicjatywy na pewno będą przebiegały sprawnie. Po naszej stronie zrobiliśmy w tym zakresie wszystko i otrzymaliśmy od KE informacje, że możemy składać notyfikację pomocy publicznej — informuje biuro prasowe MC, cytowane przez Puls Biznesu.
Według informacji uzyskanych przez serwis PB, decyzja Intela o zawieszeniu planów inwestycyjnych dotarła do polskich i niemieckich urzędników oraz do przewodniczącej Komisji Europejskiej w niedzielę. Tylko kilka dni wcześniej, w piątek 13 września, minister cyfryzacji publicznie ogłosił, że Polska otrzymała „zielone światło” dla notyfikacji pomocy publicznej dla amerykańskiej firmy. Wartość tej pomocy miała wynieść 1,8 mld USD, co przekłada się na ponad 7,4 mld złotych, z planem rozłożenia środków na lata 2024 a 2026. Serwis dodaje, że „rząd jeszcze do ubiegłego tygodnia słyszał zapewnienia, że w planach koncernu nic się nie zmieniło”.
— Było widać, że coś złego się dzieje w tym gigancie, a jednocześnie plan inwestycji mógł to podratować, bo to też jest sposób przy takich wielkich firmach na wyciągnięcie się. Tyle tylko, że chyba to było za późno zrobione. W tym momencie w ogóle nie wierzę w tę inwestycję. To początek końca, raczej bym się nie łudziła, że za dwa lata do tego wrócimy — podkreśliła Małgorzata Bonikowska w programie „Magazyn EKG”.
Irlandia głównym centrum operacyjnym Intela w Europie
Intel podkreśla, że głównym centrum operacyjnym firmy na kontynencie pozostanie zakład w Irlandii. Jednocześnie, decyzja o wstrzymaniu projektów w Polsce i Niemczech nie jest ostateczna i nie wpływa na inne przedsięwzięcia, szczególnie w USA i Malezji, gdzie nadal rozwijane są podobne inicjatywy.
— Niedawno zwiększyliśmy nasze moce produkcyjne w Europie, rozbudowując fabrykę w Irlandii, która w dającej się przewidzieć przyszłości pozostanie naszym głównym centrum operacyjnym na tym kontynencie. W związku z przewidywanym popytem na rynku wstrzymamy realizację naszych projektów w Polsce i Niemczech — czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym Intela.
Podobny wydźwięk ma komunikat datowany na 16 września, który skierowany został do pracowników koncernu. Pat Gelsinger zaznacza w nim, że kluczowym ośrodkiem działalności firmy w Europie pozostaje zakład w Irlandii. Jednocześnie, informuje o tymczasowym zawieszeniu planów inwestycyjnych w Polsce i Niemczech, które mają zostać odłożone na okres dwóch lat. CEO Intela podkreśla również, że działania firmy w USA i Malezji pozostają niezmienne, z uwzględnieniem dalszego rozwoju zakładu w Azji, który ma być konstrukcyjnie podobny do planowanej fabryki pod Wrocławiem.
— Malezja pozostaje aktywnym ośrodkiem projektowym i produkcyjnym dzięki naszej dotychczasowej działalności. Intel planuje ukończyć budowę nowej fabryki zaawansowanych opakowań w Malezji, ale dostosuje jej uruchomienie do warunków rynkowych i zwiększonego wykorzystania naszych istniejących mocy produkcyjnych — stwierdził Pat Gelsinger.
Problem Polski czy problem Intela
— Firmy z szeroko pojętego Zachodu, bo nie z Chin, są obecnie na etapie zawieszenia inwestycyjnego — wstrzymują realizację inwestycji lub odkładają decyzje na później. To spowolnienie przepływów inwestycji widać na poziomie globalnym. Polska cierpi na tym szczególnie mocno, bo sami jesteśmy w zawieszeniu — gdzieś między Zachodem a Wschodem, rozumianymi odpowiednio: jako dojrzałe rynki, na których lokuje się zaawansowane inwestycje bez zważania na koszty operacyjne, lub jako kraje konkurujące zachętami inwestycyjnymi, niższymi wynagrodzeniami, kosztami energii, budowy itp. - mówi Jan Kamoji-Czapiński, ekspert Colliersa, a w przeszłości m.in. dyrektor centrum inwestycji w PAIH, cytowany przez Puls Biznesu.
Maciej Żukowski, dyrektor departamentu rozwoju inwestycji w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, omawia sytuację wstrzymania inwestycji Intela w Polsce, podkreślając, że decyzja ta wynika bardziej z wewnętrznych problemów firmy i ogólnej sytuacji na rynku globalnym, niż z przeszkód w Polsce. - Intel zawiesza inwestycje i pod Wrocławiem, i w Magdeburgu, co najlepiej świadczy o tym, że to jest to wynikiem wewnętrznej sytuacji w Intelu i na rynku globalnym. Z naszych informacji wynika, że inwestycja ma być realizowana, ale z opóźnieniem czasowym. Oczywiście ta sprawa jest dzisiaj na pierwszych stronach gazet, natomiast w Polsce, chociażby w sektorze usług dla biznesu ciągle powstają nowe miejsca pracy. Ciągle jesteśmy atrakcyjni dla zagranicznych inwestorów. Nie oznacza to natomiast, że Polska nie stoi przed wyzwaniami związanymi z przyciąganiem inwestycji.
Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 26 września 2024. Zapisz się już dziś!