EagleEye: Problemy z łącznością rzucają cień na kosmiczne ambicje
Zaledwie tydzień po spektakularnym starcie polskiego satelity EagleEye, który miał umocnić pozycję naszego kraju na arenie technologii kosmicznych, pojawiły się pierwsze kłopoty. Creotech Instruments, lider konsorcjum odpowiedzialnego za budowę satelity, poinformował o nagłych problemach z łącznością, które mogą wpłynąć na całą misję.
Ostatni tydzień rozpoczął się bardzo pomyślnie dla Creotech Instruments, firmy notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych. Ich satelita EagleEye, będący owocem siedmioletniej pracy, osiągnął orbitę. Sukces przełożył się na wzrost wartości akcji spółki o ponad 13%. 17 sierpnia Crotech, z optymizmem ogłosił, że udało się nawiązać dwukierunkową komunikację z satelitą i otrzymać pierwsze dane telemetryczne. Firma miała na bieżąco informować o dalszych postępach misji poprzez kolejne raporty. Wczoraj okazało się, że nie wszystko przebiega zgodnie z planem, a problem, na który napotkano, jest poważny.
„Po okresie stabilnej pracy orbitalnej satelity, w trakcie której przeprowadzono podstawowe testy większości podsystemów platformy, zostały zidentyfikowane istotne problemy z łącznością dwustronną z satelitą, skutkujące brakiem możliwości odbierania danych telemetrycznych z satelity. Problemy te uznano w wyniku analizy przeprowadzonej 25 sierpnia 2024 r. za trwałe. Zidentyfikowano dwa najbardziej prawdopodobne powody ich wystąpienia – niedokładność w określeniu pozycji satelity, skutkującą błędnym pozycjonowaniem anteny naziemnej służącej do komunikacji lub niedobór mocy elektrycznej na satelicie. Po zidentyfikowaniu problemów, dla obu scenariuszy wprowadzane są aktualnie środki naprawcze” – poinformowano w komunikacie giełdowym.
Satelita EagleEye, został stworzony przez konsorcjum przemysłowo-naukowe, na którego czele znajduje się Creotech Instruments, a członkami są Scanway SA oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. Do problemów satelity, o których poinformował lider konsorcjum odniosła się firma Scanway. W odrębnym komunikacie poinformowała ona, że w żaden sposób nie jest za nie odpowiedzialna.
„Spółka podkreśla, że żadne ze zdefiniowanych przez Creotech problemów nie wynikają z wadliwego działania teleskopu SOP200 dostarczonego do misji EagleEye przez Scanway. Według posiadanych informacji przez Scanway teleskop SOP200 do momentu publikacji raportu bieżącego nr 26/2024 Creotech nie został jeszcze w ogóle uruchomiony. W przypadku permanentnego braku łączności z satelitą oznaczać to będzie brak walidacji działania teleskopu w warunkach kosmicznych. Zaistniała okoliczność nie będzie jednak skutkowała dla Scanway żadnymi konsekwencjami finansowymi ze strony osób trzecich” – napisano w komunikacie giełdowym spółki.
„Spółka pragnie podkreślić, że teleskop SOP200 został pozytywnie sprawdzony w testach naziemnych, których wyniki zostały opublikowane w dniu 23.02.2025. Testy te były wykonane na modelu lotnym, czyli tym przekazanym do integracji z platformą satelitarną Creotech dnia 25 stycznia 2024 r., o czym Spółka informowała raportem bieżącym nr 1/2024. Na bazie doświadczenia zespołu oraz wdrożonych wyników prac nad teleskop SOP200 Spółka podpisuje kolejne kontrakty i nie identyfikuje zagrożenia dla dalszego rozwoju Scanway w obliczu potencjalnie nieoperacyjnego satelity EagleEye” - dodano.
Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 26 września 2024. Zapisz się już dziś!