Polska i Tajwan: partnerstwo w produkcji półprzewodników?
Polska, dążąc do umocnienia swojej pozycji w branży technologicznej, wyraziła zainteresowanie współpracą z czołowymi producentami półprzewodników z Tajwanu. Frank Huang, prezes PSMC, ujawnił, że nasz kraj znajduje się w gronie 7-8 państw, które aktywnie rozważają budowę nowoczesnych fabryk chipów na swoim terytorium.
Różne kraje na świecie intensywnie rozwijają swoje sektory technologii chipów, a tajwańskie fabryki półprzewodników, w tym TSMC, UMC oraz PSMC, stają się kluczowymi obiektami zainteresowania w kontekście lokalnej produkcji. TSMC z sukcesem uruchomił zakłady w Stanach Zjednoczonych, Niemczech oraz Japonii. Z kolei PSMC, oprócz swojego obiektu w Miyagi-ken w Japonii, niedawno ogłosił plany wspierania Indii w budowie nowej fabryki.
Jednakże ekspansja na rynki zagraniczne nie zawsze okazuje się ekonomicznie opłacalna dla tajwańskich firm. Rozwój międzynarodowy wiąże się z wieloma wyzwaniami, w tym z wysokimi kosztami inwestycyjnymi i logistycznymi, co może wpływać na decyzje dotyczące lokalizacji nowych zakładów. Pomimo tych przeszkód, globalne zapotrzebowanie na zaawansowane technologie półprzewodnikowe sprawia, że przedsiębiorstwa, takie jak TSMC i PSMC, są gotowe rozważać międzynarodowe projekty, aby sprostać rosnącym potrzebom rynku.
Frank Huang, prezes Power Semiconductor Manufacturing Company (PSMC), zwrócił uwagę na wyższe koszty związane z budową fabryki chipów w Japonii w porównaniu do Tajwanu. Według jego danych całkowita inwestycja w Kraju Kwitnącej Wiśni jest o 1,5 raza droższa niż na Tajwanie. Szczegółowo, koszty związane z samą budową są o 2,5 raza wyższe, natomiast wydatki operacyjne przekraczają o 50% te ponoszone na Tajwanie.Huang podkreślił, że osiągnięcie rentowności, uwzględniając budowę i działalność, zajmuje około 7-8 lat, co oznacza zyski dopiero trzy lata po uruchomieniu zakładu.
Podobne wyzwania, w kontekście ekspansji zagranicznej, stoją przed TSMC. Na początku 2023 roku, podczas konferencji prasowej dotyczącej wyników finansowych firmy jej przedstawiciele stwierdzili, że ze względu na czynniki takie jak wynagrodzenia pracowników, wymogi zezwoleń, zgodność z regulacjami i wzrost poziomu życia, koszt założenia fabryki w Stanach Zjednoczonych jest co najmniej cztery razy wyższy niż na Tajwanie.
Polska zainteresowana fabrykami półprzewodników Tajwanu
Polska, aktywnie rozwijając swoją infrastrukturę technologiczną, nie koncentruje się jedynie na zakładzie Intela , który ma powstać w rejonie Wrocławia i który będzie specjalizował się w integracji i testowaniu półprzewodników. Władze kraju aktywnie poszukują nowych partnerów do realizacji projektów związanych z produkcją zaawansowanych chipów krzemowych. Takie informacje przekazał Frank Huang, prezes PSMC. W rozmowie z Economic Daily News Huang wspomniał, że Polska wraz z 6-7 innymi krajami wyraziła zainteresowanie współpracą z tajwańskim przedsiębiorstwem w celu budowy nowych zakładów chipów na swoim terytorium. Do grona państw, które zwróciły się do PSMC o pomoc w budowie fabryk półprzewodników, należą także: Japonia, Wietnam, Tajlandia, Indie, Arabia Saudyjska, Francja i Litwa.
PSMC zajmuje trzecie miejsce wśród tajwańskich producentów półprzewodników i dziesiąte na świecie. Chociaż firma nie może pochwalić się tak zaawansowaną technologią, jak jej większy konkurent TSMC, to jednak jej rola w rozwoju polskiego sektora półprzewodników nie powinna być lekceważona. Realia są takie, że budowa nowoczesnych fabryk półprzewodników przez gigantów takich jak choćby Samsung czy TSMC w Polsce, przynajmniej w najbliższym czasie, wydaje się mało prawdopodobna, głównie ze względów finansowych. Przykładem może być inwestycja rządu niemieckiego, który musiał przeznaczyć około 5 mld EUR na budowę fabryki TSMC w Dreźnie, gdzie i tak będą stosowane starsze technologie.
Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 14 marca 2024. Zapisz się już dziś!