Gigantyczne problemy Intela

Niepokojące informacje dotyczące kondycji amerykańskiego giganta przyniósł początek miesiąca. Okazało się, że akcje firmy spadły o 40%. Dziś sytuacja Intela wydaje się jeszcze gorsza. Spadek wartości akcji o 60% od początku roku rysuje obraz firmy w szybkim tempie tracącej zaufanie inwestorów i rynkową pozycję. W ostatnim czasie Intel musiał zwolnić 15 tys. pracowników i zdecydował się na zatrzymanie dywidendy. Ruchy te mają na celu ograniczenie wydatków o 10 mld USD. Czy to wystarczy, aby ustabilizować zatapiający się okręt?

Zagrożenie konkurencyjne

Sytuację Intela pogarsza rosnąca dominacja konkurentów, takich jak AMD, którzy nie tylko zyskują udziały rynkowe, ale także zdobywają wycenę znacznie przewyższającą obecną wartość amerykańskiego giganta. Wyzwania w obszarze innowacji, zwłaszcza w sektorze AI, gdzie przedsiębiorstwo kierowane przez Pata Gelsingera pozostaje daleko w tyle za firmami takimi jak Nvidia, tylko dolewają oliwy do ognia.

W ostatnich tygodniach doszło do znacznego spadku kapitalizacji Intela, która teraz wynosi jedynie 82 mld USD. Wyższe wyceny osiągają nawet firmy takie jak chiński producent samochodów BYD czy sieć kawiarni Starbucks. Co więcej, AMD, który przez lata pozostawał w cieniu, obecnie cieszy się wyceną przekraczającą 220 mld USD.

Agencja ratingowa Moody's obniżyła ocenę kredytową Intela, reagując na pogarszające się perspektywy rentowności firmy. Najnowsza ocena, obniżona z A3 do BAA1, wskazuje na przejście z klasyfikacji „stabilnej” na „negatywną”. Ruch ten odzwierciedla prognozy Moody's, które przewidują znaczną degradację wyników finansowych firmy w ciągu najbliższych 12 do 18 miesiącach. Agencja zauważa, że stosunek całkowitego zadłużenia amerykańskiego giganta do EBITDA, który obecnie wynosi 4,35, może wzrosnąć do 7-krotności do końca 2024 roku, zanim obniży się do poziomu 4-krotności w 2025 roku.

Problemy skłoniły Intel do przełożenia zaplanowanego na wrzesień tego roku wydarzenia „Innovation” na 2025 rok. Władze firmy przyznają, że obecne wyniki finansowe oraz perspektywy na drugą połowę 2024 roku okazały się, bardziej problematyczne niż przewidywano, co wymusiło na nich podjęcie trudnych decyzji operacyjnych.

Intel pozwany

Kłopoty Intela wydają się nie mieć końca. Amerykański fundusz emerytalny złożył pozew zbiorowy przeciwko firmie, oskarżając ją o zatajanie problemów związanych z wewnętrznym działem produkcji chipów przed ujawnieniem znaczących strat netto na poziomie 1,6 mld USD w drugim kwartale, a także przed ogłoszeniem masowych zwolnień.

Z pozwu wynika, że Intel „ukrywał problemy związane z działem produkcji chipów, co doprowadziło do fatalnych wyników finansowych za drugi kwartał”. Amerykański gigant, wyróżnia się na tle konkurencji tym, że wykorzystuje własne fabryki do projektowania i produkcji układów scalonych. Pozwoliło im to na uzyskanie federalnych dotacji w ramach ustawy CHIPS. Inwestorzy mieli być zapewniani, że ten wewnętrzny model produkcyjny pozwoli zaoszczędzić od 8 do 10 mld USD do roku 2025. Jednakże, jak twierdzą akcjonariusze, rzeczywistość okazała się znacznie bardziej kosztowna. „Dział foundry Intela był w opłakanym stanie, kosztując miliardy dolarów więcej niż inwestorom, dano do zrozumienia” — napisano w pozwie.

Intel w tarapatach

Najnowsze badania przeprowadzone przez Mercury Research wskazują na niepokojący trend dla Intela – firma traci udziały rynkowe na rzecz AMD, zwłaszcza w segmencie komputerów stacjonarnych i laptopów. W ostatnim kwartale udziały AMD w rynku komputerów stacjonarnych wzrosły do 23%, co stanowi wzrost o 3,6% w stosunku do roku poprzedniego, podczas gdy udziały Intela spadły z 80,6% do 77%. Jeszcze bardziej zauważalny jest postęp AMD na rynku laptopów, gdzie udziały firmy wzrosły z 16,5% do 20,3%. Największe zyski AMD zanotowano jednak w segmencie serwerów, gdzie udziały spółki wzrosły z 18,6% w zeszłym roku do 24,1%.

Te straty na rynku dla Intela mogą się pogłębiać, szczególnie w świetle niedawnych problemów z procesorami z rodziny Raptor Lake 13. i 14. generacji. Mimo że amerykański gigant wciąż dominuje na rynku procesorów desktopowych, laptopowych i serwerowych, jego przewaga systematycznie maleje.

Mimo tych wszystkich przeszkód Pat Gelsinger CEO Intela wciąż stara się przekonać rynek o potencjale odwrócenia losów firmy. Wdrażane zmiany strategii i restrukturyzacja są przedstawiane jako kluczowe elementy planu naprawczego, które sam Gelsinger nazwał „największą restrukturyzacją Intela od czasu przejścia na mikroprocesory pamięci cztery dekady temu”. 

Intel sprzedaje Arm Holdings

Tymczasem Reuters poinformował, że w ramach działań restrukturyzacyjnych, Intel sprzedał 1,18 miliona akcji brytyjskiej firmy Arm Holdings, generując przychód w wysokości około 146,7 mln USD. Sprzedaż ta, dokonana w drugim kwartale, jest widziana przez analityków jako krok w kierunku zwiększenia płynności finansowej, która jest kluczowa dla przeprowadzenia niezbędnych inwestycji w technologie przyszłości.

Zarówno Intel, jak i ARM wstrzymali się od komentarza na temat tej transakcji.

Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 26 września 2024. Zapisz się już dziś!