Firma QNA Technology pozyskała 12,5 mln PLN na komercjalizację nowego nanomateriału

QNA Technology zakończyła właśnie emisję akcji serii G, w ramach której pozyskała pełną zakładaną kwotę – 12,5 mln PLN. Środki sfinansują rozwój nowego produktu: warstwy tlenku cynku z magnezem, kompatybilnej z kropkami kwantowymi rozwijanymi przez spółkę. Decyzja o rejestracji podwyższenia kapitału w drodze emisji ma zostać niezwłocznie skierowana do sądu.

Technologia, która zmienia zasady gry

Artur Podhorodecki, prezes QNA Technology, tłumaczy, że firma rozwija technologię produkcji niebieskich kropek kwantowych opartą na syntezie nanometrycznych kryształów półprzewodnikowych w cieczy. W praktyce umożliwia to drukowanie półprzewodników. Powstające w ten sposób materiały emitują światło niebieskie i stanowią kluczowy element wyświetlaczy nowej generacji, stosowanych m.in. w telewizorach, monitorach i okularach do rozszerzonej rzeczywistości.

W tym roku spółka uruchomiła pilotażową linię produkcyjną o wydajności wystarczającej do wytwarzania materiału dla setek tysięcy 55-calowych telewizorów rocznie. Zbliża to firmę do czołówki światowych dostawców.

– Nasze niebieskie kropki kwantowe są testowane u większości producentów wyświetlaczy z Korei, Chin i Japonii, a także przez firmy ze Stanów Zjednoczonych – podkreśla Artur Podhorodecki..

Spółka planuje rozszerzyć portfolio rozwiązań także na inne obszary, w tym m.in. na segment biomedyczny i fotoniczny. QNA Technology chce być wyborem numer jeden dla przedsiębiorstw, które potrzebują wysoko wyspecjalizowanych nanomateriałów.

– Szersza gama nanomateriałów pozwoli nam kreować nowe produkty i eksplorować nowe rynki. Chcemy osiągnąć taki poziom naszych rozwiązań i rozpoznawalność globalną, by producenci z różnych branż na świecie potrzebujący wymagającego nanomateriału do jakiejś ciekawej technologii w pierwszej kolejności dzwonili do nas – dodaje prezes QNA Technology.

Pozyskane 12,5 mln PLN zostanie przeznaczone na opracowanie warstwy tlenku cynku z magnezem, która obniży próg wejścia dla mniej zaawansowanych technologicznie producentów i umożliwi tworzenie kolejnych generacji kropek kwantowych. Ma to przyspieszyć komercjalizację i ułatwić zdobywanie nowych partnerów. 

- Nowy produkt pozwoli nam rozwijać kolejne generacje kropek dla wyświetlaczy i dotrzeć do mniej zaawansowanych technologicznie producentów, obniżając ich koszty wejścia w nową technologię. To dla nas szansa, by szybciej pozyskać nowych klientów i wzmocnić relacje z już istniejącymi – wyjaśnia Artur Podhorodecki.

Finanse pod presją innowacji

QNA działa w trudnych warunkach typowych dla deep techu – przychody są niewielkie, a koszty badań wysokie. Spółka zanotowała 842 tys. PLN przychodów w 2024 roku, wobec 3,2 mln PLN rok wcześniej. Po trzech kwartałach 2025 roku przychody wyniosły 0,35 mln PLN, przy 7,1 mln PLN straty netto. Na koniec września firma miała 2,9 mln PLN gotówki, a jej kapitalizacja to około 65 mln PLN.

– Nasza bieżąca działalność w dużej mierze opiera się na współpracy z globalnymi producentami wyświetlaczy. Wspólnie pracujemy nad osiągnięciem określonych parametrów urządzeń końcowych. Kolejnym krokiem milowym dla nas będzie podpisanie joint development agreement lub porozumienia o podobnym znaczeniu z jednym z obecnych partnerów strategicznych testujących nasze kropki. To stopniowo powinno zwiększać zakres zamówień i przełożyć się na coraz wyższe przychody spółki – ocenia Podhorodecki.

Współpraca zagraniczna rośnie, krajowa kuleje

QNA Technology intensywnie współpracuje z ośrodkami naukowymi z Chin, Korei oraz Instytutem Fraunhofera. W Polsce – jak podkreśla prezes – tempo i struktura pracy uczelni nie nadążają za potrzebami szybko rosnącej spółki deeptechowej. 

– Niestety, w Polsce współpraca uczelni wyższych z biznesem, szczególnie z firmami o tak dużej dynamice i poziomie innowacyjności jak QNA, jest - delikatnie mówiąc - wyzwaniem. Ponadto w naszym przypadku brakuje też fachowców od wyświetlaczy i urządzeń bazujących na nanomateriałach. Jesteśmy młodą firmą. Dla nas liczy się czas. Musimy szybko podejmować decyzje i realizować zadania. Klienci wymagają od nas błyskawicznych odpowiedzi na ich zapytania. Praca na uczelniach toczy się innym tempem i według innych priorytetów.

Spółka zatrudnia około 30 osób, głównie inżynierów i doktorów nauk technicznych. Ich kompetencje przyciągają także firmy spoza sektora wyświetlaczy. Przykładem jest zainteresowanie amerykańskiej firmy Reborn Materials, która bada wykorzystanie kropek kwantowych w monitorowaniu efektywności recyklingu plastiku.

Choć dziś kluczową rolę w rozwoju spółki odgrywają klienci z Azji, strategia zakłada silniejsze wejście na rynki europejskie – zarówno jako odbiorców materiałów, jak i miejsca przyszłej produkcji.

Deep tech, w którym rynek wyprzedza system

Historia QNA Technology odsłania problem polskich innowatorów: system dotacji i procedur często nie jest dostosowany do firm rozwijających przełomowe technologie.

– Wydaje się, że obecne konkursy nie preferują finansowania deeptechowych innowacji. Warunki formalne naborów nierzadko wykluczają młode spółki technologiczne z tego procesu. Przedsiębiorca, który tworzy unikalne rozwiązania, często nie jest w stanie spełnić kryteriów finansowych. Jego firma jest uważana za znajdującą się w trudnej sytuacji finansowej, a jego projekt nie nadaje się do wsparcia – podsumowuje Artur Podhorodecki i na koniec dodaje: - QNA to bardzo innowacyjna spółka. Na projekty, ale raczej z dofinansowaniem rozdzielanym bezpośrednio przez Brukselę, przyjdzie - mam nadzieję - niedługo czas. Obecnie skupiamy się głównie na rozwoju technologii i relacji biznesowych z naszymi kontrahentami, bo tu zasady są jasne. Spółka powstała, by rozwiązywać wyzwania klientów, a nie projektów NCBR. Chcemy wdrażać unikalne w skali świata produkty. To jest nasz obecny priorytet.

Źródło: Puls Biznesu

Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 19 marca 2026. Zapisz się tutaj!