PGZ układa klocki zbrojeniowe. Leszkiewicz: „Najpierw musimy posprzątać u siebie”

Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej, skupiającej dziś około 70 spółek, przygotował plan integracji, który ma zakończyć się w perspektywie połowy przyszłego roku. – Przyjęliśmy plan integracji spółek kapitałowych i będziemy je łączyć i porządkować – zapowiedział Adam Leszkiewicz podczas konferencji „Przemysł dla obronności” w Katowicach.

Prezes PGZ przyznał, że w grupie wciąż istnieją trudne obszary – zarówno biznesowe, jak i społeczne – które wymagają uporządkowania. Dopiero stabilna struktura organizacyjna ma pozwolić spółce skutecznie wykorzystywać środki finansowe z unijnych programów, m.in. SAFE oraz zwiększyć zdolności produkcyjne.

– Jesteśmy w euforii, że przemysł się rozwija, ale mamy parę takich miejsc, które są bardzo trudne i które rodzą problemy - i biznesowe, i społeczne. Tam musimy te sprawy porozwiązywać, wzmocnić wewnętrzną kooperację. Najpierw sami sobie musimy poukładać wszystko i to właśnie robimy – mówi Adam Leszkiewicz. - Grupa będzie niedługo poukładana, myślę, że do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. Ten proces jest związany także z formalnymi sprawami, więc czasem może być dłuższy, ale generalnie jest założenie, by w ciągu roku poukładać rzeczy organizacyjnie – dodaje.

Kilka tygodni wcześniej w rozmowie z Defence.24 Adam Leszkiewicz, mówił, że PGZ pracuje nad stworzeniem zintegrowanego modelu R&D, opartego na współpracy spółek, instytutów wojskowych i politechnik. Celem ma być skrócenie drogi od koncepcji do wdrożenia i eliminacja barier organizacyjnych. - Jako Zarząd zdefiniowaliśmy dla PGZ dwa podstawowe obszary biznesowe. Pierwszy dotyczy sytuacji wewnątrz Grupy. PGZ ma obecnie duży potencjał, ale wyzwaniem jest prawdziwa konsolidacja, integracja biznesowa. Konieczna jest integracja procesów wewnątrz Grupy.

Prezes PGZ już wówczas wskazywał, że kluczowym wyzwaniem pozostaje wewnętrzna integracja. – Grupa PGZ ma duży potencjał, zarówno produkcyjny, jak i rozwojowy. Obracamy się jednak w realiach ekonomicznych i musimy patrzeć na nie długofalowo. Nie możemy działać jak luźne stowarzyszenie kilkudziesięciu spółek. Musimy stanowić jeden organizm biznesowy, tak jak jest to wypracowane w innych grupach kapitałowych – wyjaśniał.

Jednocześnie zapowiedział, że w perspektywie kilku najbliższych miesiący powstanie nowa strategia PGZ, tworzona we współpracy z firmą doradczą. – Chcemy stawiać na zwiększenie wydajności, chociażby przez usługi wspólne i inne podobne rozwiązania, tak jak robi się to w innych grupach kapitałowych. Dziś jest duże zapotrzebowanie na nasze produkty. Jednak, jeśli nie zbudujemy prawdziwej synergii i efektywności, cały czas będziemy odstawać biznesowo od konkurencji. To, jak wzmocnimy efektywność Grupy PGZ w kilku nadchodzących latach, gdy mamy duże zamówienia, może zdecydować o przyszłości grupy kapitałowej na dekady.

Współpraca z prywatnym sektorem i budowa eksportu

Szef PGZ zaznaczył, że kluczem do sukcesu polskiego przemysłu obronnego jest integracja kompetencji sektora państwowego i prywatnego. Przypomniał o podpisanej w Kielcach umowie o współpracy z WB Electronics.

– Nieprzypadkowo np. z WB podpisaliśmy w Kielcach umowę o współpracy po to, żeby się wspólnie uczyć, szukać synergii i też co jest ważne, budować potencjał polskiego przemysłu obronnego – podkreślił.

Adam Leszkiewicz wskazał na znaczenie eksportu, który ma stać się jednym z filarów rozwoju grupy. – I tutaj budujemy wspólnie potencjały z partnerami, bo każda z naszych firm pojedynczych może sporo zrobić, ale razem polski przemysł i polskie produkty obronne mogą być wizytówką i mogą się sprzedawać. I pewnie to jest ta największa szansa na przyszłość – zaznaczył. - Musimy to poukładać w bilansie między przemysłem wojskowym czy na rzecz wojska i w przemyśle cywilnym, w podobnym profilu produktowym czy usługowym. I musimy wzmacniać swoją pozycję eksportową.

Finansowanie i wykorzystanie środków UE

PGZ wiąże duże nadzieje z funduszami unijnymi. Z instrumentu SAFE Grupa chce korzystać w ramach wspólnych zakupów uzbrojenia, a z Krajowego Planu Odbudowy – na inwestycje przemysłowe. – W obrębie SAFE mamy również pewien podział, bo możemy mówić o finansowaniu zadań realizowanych przez jedno państwo, ale tylko w krótkim okresie czasu. PGZ pracuje już nad tym, aby złożyć wnioski w terminie do 30 listopada br., bo taki jest wymóg Komisji Europejskiej. Po tym czasie finansowanie będzie służyć już tylko na wspólne zakupy poszczególnych państw – mówił prezes PGZ. - Z kolei w ramach Krajowego Planu Odbudowy środki nie będą przyznawane na zakupy sprzętu przez wojsko, ale na inwestycje przemysłu, na przykład budowę hal, pozyskiwanie oprzyrządowania do produkcji. Łączna pula Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności w KPO to prawie 30 mld złotych, ale oczekuje się, biorąc pod uwagę określone priorytety Programu, że wprost na przemysł obronny przypadnie część tych środków. My jako PGZ jesteśmy przygotowani do absorpcji tych środków, przygotowujemy ponad 50 wniosków o fundusze z KPO.   

PGZ traktuje system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu Piorun jako jeden z filarów swojego rozwoju. Trwają przygotowania do uruchomienia drugiej linii produkcyjnej, która ma podwoić moce wytwórcze i zaspokoić rosnące potrzeby zarówno krajowe, jak i eksportowe. Równocześnie PGZ rozwija projekt Pioruna 2 we współpracy z CRW Telesystem-Mesko oraz prowadzi rozmowy z Agencją Uzbrojenia na temat modernizacji obecnej wersji systemu. W ocenie Adama Leszkiewicza to przykład, że konern musi inaczej podejść do badań i rozwoju – zamiast rozproszonych inicjatyw potrzebny jest jednolity model, w którym spółki, instytuty i uczelnie techniczne tworzą jeden ekosystem.

- Jesteśmy cały czas zaangażowani w zwiększanie potencjału dotyczącego systemu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu Piorun. To nasz hit eksportowy, sprawdzony w warunkach bojowych, z dużym potencjałem rozwojowym. Finalizujemy przygotowanie biznesplanu i wniosku inwestycyjnego na uruchomienie drugiej linii produkcyjnej Pioruna, która pozwoli podwoić produkcję i pozwoli na zaspokojenie potrzeb zarówno Sił Zbrojnych RP, jak i partnerów zagranicznych. Równolegle rozmawiamy z Agencją Uzbrojenia na temat jego dalszej modernizacji, by zbudować jeszcze doskonalszy system. W tym obszarze oraz w programie Pioruna 2 współpracujemy z CRW Telesystem-Mesko – mówił Adam Leszkiewicz w rozmowie z portalem Defence24.

- Jednym z kluczowych wyzwań strategicznych dla PGZ jest uporządkowanie obszaru badań i rozwoju. Musimy stworzyć zintegrowany model R&D, w którym potencjał instytutów i spółek będzie działał jak jeden mechanizm, oparty na wspólnych standardach i jasno określonych priorytetach. Eliminacja barier organizacyjnych oraz skrócenie ścieżki od koncepcji do wdrożenia jest warunkiem, aby Polska dysponowała nowoczesnymi zdolnościami obronnymi i mogła utrzymać konkurencyjność w skali europejskiej i globalnej. Dokonujemy głębokich zmian wewnętrznych w grupie kapitałowej, ale i w systemie współpracy z instytutami wojskowymi, takimi jak WITU, WITPIS czy ITWL. Dokonaliśmy również przeglądu umowy z Siecią Badawczą Łukasiewicz – odnawiamy tę współpracę i wchodzimy na wyższy szczebel partnerstwa. Równolegle budujemy trwałe relacje z politechnikami, ponieważ chcemy na poważnie wykorzystać efekt synergii i połączyć potencjały nauki, przemysłu i wojska w jeden spójny system – dodaje.

Nowa rola PGZ

Zapowiedzi Adama Leszkiewicza to sygnał zmiany filozofii działania PGZ. Z koncernu skupionego na bieżącej produkcji spółka chce stać się organizacją zdolną do strategicznego planowania, integracji i eksportu technologii. – Polski przemysł obronny przez lata zazdrościł zachodnim gospodarkom ich roli w napędzaniu innowacji. Dziś zaczynamy wchodzić w ten obszar – podsumował prezes.

Źródło: Puls Biznesu, Defence24

Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 19 marca 2026. Zapisz się tutaj!