Broń przyszłości powstaje w Gdańsku. STRATUS wkracza na poligon
Bezzałogowe statki powietrzne pełnią niezwykle ważną rolę we współczesnych konfliktach zbrojnych. Już nie wspierają działań armii – coraz częściej je definiują. Dlatego też rozwój skutecznych systemów antydronowych stał się priorytetem. Nad własnym rozwiązaniem pracują naukowcy z Politechniki Gdańskiej. STRATUS opiera się na impulsach elektromagnetycznych i ma jeden cel: powstrzymać drona, zanim ten zdąży zaatakować.
Od frontu w Ukrainie po pustynie Bliskiego Wschodu — drony operują skutecznie, szybko i stosunkowo tanio. Pozwalają na prowadzenie rozpoznania, śledzenie celów i precyzyjne uderzenia, także na infrastrukturę krytyczną. Wzrost ich znaczenia jest tak gwałtowny, że nie tylko kraje o wysokim potencjale obronnym, ale i mniejsze państwa inwestują dziś miliardy w rozwój własnych flot bezzałogowców. Polska również nie pozostaje bierna – wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w 2024 roku powstanie wojsk dronowych.
Ale tam, gdzie rośnie przewaga, pojawia się też luka bezpieczeństwa. Choć duże uzbrojone drony można stosunkowo łatwo zestrzelić, to walka z małymi, cywilnymi lub wojskowymi bezpilotowcami jest dużo trudniejsza — i kosztowniejsza. Dlatego równie intensywnie jak dronowe floty rozwijane są systemy ich neutralizacji.
STRATUS – polska tarcza elektromagnetyczna
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony bezzałogowców i trudności w ich neutralizacji kilkunastoosobowy zespół z Wydziału Elektroniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej rozpoczął pracę nad własnym rozwiązaniem: systemem STRATUS. Opiera się on na generowaniu krótkich, intensywnych impulsów elektromagnetycznych zakłócających pracę dronów i prowadzących do ich eliminacji.
— To system funkcjonalnie prosty, ale technologicznie niezwykle wymagający — wyjaśnia prof. dr hab. inż. Kazimierz Jakubiuk, kierownik zespołu badawczego. — Pracujemy z bardzo wysokimi napięciami i dużą gęstością energii w małej objętości. Zachowanie bezpieczeństwa i zapewnienie pełnej synchronizacji procesów w takich warunkach to jedno z naszych głównych wyzwań.
Projekt realizowany jest we współpracy z gdyńską firmą Arex należącą do Grupy WB, największego polskiego dostawcy systemów dowodzenia i łączności dla wojska. Odpowiadać ona będzie m.in. za przygotowanie urządzenia do produkcji przemysłowej.
Celem przedsięwzięcia jest opracowanie mobilnego systemu zdolnego do ochrony newralgicznych punktów infrastruktury – od lotnisk i portów, po elektrownie i węzły komunikacyjne. Konstrukcja ma być kompaktowa, łatwa do rozmieszczenia i gotowa do działania w sytuacjach zagrożenia. Choć priorytetem jest bezpieczeństwo infrastruktury cywilnej, rozwiązanie ma również duży potencjał operacyjny w zastosowaniach wojskowych.
Udany pierwszy etap. Czas na testy w terenie
Projekt STRATUS podzielono na trzy główne etapy. Pierwszy — budowa i testy demonstratora laboratoryjnego — zakończył się sukcesem. Podczas pokazów dron umieszczony w polu działania systemu został skutecznie unieszkodliwiony.
— Zbudowaliśmy i sprawdziliśmy demonstrator laboratoryjny, pokazując jego realne możliwości. Praca urządzenia została zademonstrowana m.in. władzom uczelni. W trakcie pokazu dron umieszczony w polu działania systemu został skutecznie unieszkodliwiony — mówi profesor Jakubiak. — Wcześniejsze doświadczenia naszego zespołu zdobyte przy realizacji innego projektu o charakterze obronnym pozwoliły nam zbudować kompetencje niezbędne do podjęcia tematyki systemów antydronowych. STRATUS realizujemy w małym, zgranym konsorcjum, co przekłada się na wysoką efektywność działania.
Obecnie trwają prace nad demonstratorem poligonowym. Jego moc ma być kilkadziesiąt razy większa niż w wersji laboratoryjnej.
Źródło: gdańsk.pl
© Zdjęcia głównego: Dawid Linkowski / Politechnika Gdańska
Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 11 września 2025. Zapisz się tutaj!