Polska

Popyt na półprzewodniki spada, jednak niedobory w branży motoryzacyjnej nadal się utrzymują

Roland Berger: ‘Mamy do czynienia z niezwykłą sytuacją na rynku półprzewodników: w tym samym czasie występują niedobory, nadwyżki mocy produkcyjnych i nadwyżki magazynowe’.

Na początku pandemii producenci komputerów, elektroniki użytkowej i sprzętu AGD wygenerowali niezwykle wysoki popyt na półprzewodniki. Jednak obecnie, w drugiej połowie 2022 roku, elektronika użytkowa doświadcza ogromnego spadku zapotrzebowania. W efekcie obserwuje się również spadek sprzedaży wielu producentów półprzewodników i nadpodaż najnowszych generacji chipów, o wysokiej wydajności. Z drugiej strony, w dającej się przewidzieć przyszłości, wciąż będzie brakowało półprzewodników starszej generacji, które nadal są szeroko stosowane w elektronice motoryzacyjnej czy też w przemyśle. Takie są kluczowe wnioski z raportu ‘Niedobór półprzewodników: przed nami inny rodzaj problemów’, opracowanego przez firmę doradczą Roland Berger.

‘Nadal obserwujemy strukturalny niedobór półprzewodników analogowych i mikrokontrolerów, który potrwa kilka lat. Spadek popytu na komputery i elektronikę użytkową przynosi pewną ulgę na rynku półprzewodników. Jednak, utrudni to jeszcze bardziej planowanie mocy produkcyjnych i niezbędnych zapasów, zarówno producentom półprzewodników, jak i firmom’ mówi Thomas Kirschstein, partner w firmie Roland Berger. ‘Mamy do czynienia z niezwykłą sytuacją na rynku półprzewodników: w tym samym czasie występują niedobory, nadwyżki mocy produkcyjnych i nadwyżki magazynowe’.

Według badania Rolanda Bergera na rynku występuje obecnie nadpodaż prawie połowy chipów stosowanych w elektronice użytkowej, prawie 40% w komputerach i 34% w przypadku telekomunikacji. Z drugiej strony, brakuje półprzewodników analogowych i mikrokontrolerów (MCU), które stanowią jednak aż 57% chipów wykorzystywanych w zastosowaniach przemysłowych i prawie dwie trzecie w przemyśle motoryzacyjnym.

Dostawcy usług produkcyjnych zwiększyli swoje zapasy z historycznej średniej, wynoszącej 16% w ostatniej dekadzie przed początkiem kryzysu związanego z koronawirusem do 23% w latach 2020-2021. Gromadzenie zapasów początkowo zaostrzyło niedobór wysokowydajnych chipów, jednak teraz, gdy globalny popyt na tę grupę półprzewodników spada, istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia efektu ‘bicza’, w którym nawet niewielkie zmiany popytu ze strony klientów końcowych mogą prowadzić do coraz większych wahań wolumenu zamówień w wieloetapowym łańcuchu dostaw. Aby uniknąć negatywnych skutków finansowych, a nawet likwidacji zapasów, firmy produkcyjne muszą zrewidować sposób zarządzania zapasami.

Jak wynika z badania, niedawno uchwalone przepisy, mające na celu promowanie krajowej produkcji półprzewodników w Stanach Zjednoczonych (US Chip Act) i Europie (European Chip Act), sytuację zmieniają niewiele. Dzieje się tak dlatego, że czasy realizacji zamówień w branży półprzewodników są bardzo długie, a ponadto produkcja starszych generacji układów scalonych praktycznie nie jest uwzględniana w tych planach. Na przykład w USA z 39 miliardów USD dotacji na produkcję półprzewodników tylko dwa miliardy (lub inaczej: niecałe pięć procent) pomoże wzmocnić  produkcję chipów starszych generacji.

Z opisanych względów eksperci Roland Berger doradzają nabywcom półprzewodników, aby wykorzystali kilka najbliższych miesięcy na przedefiniowanie strategicznego zarządzania półprzewodnikami i znaczne zwiększenie przejrzystości w łańcuchu dostaw. W szczególności dostawcy z branży motoryzacyjnej i dostawcy usług produkcyjnych powinni zoptymalizować swoje zapasy, a także zarządzanie gotówką i kosztami.

‘Aby zabezpieczyć swoje dostawy, firmy motoryzacyjne i przemysłowe muszą dostosować się do praktyk rynkowych przemysłu elektronicznego i półprzewodnikowego. Między innymi owo dostosowanie powinno polegać na stosowaniu półprzewodników najnowszej generacji i prowadzenie polityki zakupowej uwzględniającej ryzyko. Firmy nie mogą czekać, aż skończy się niedobór półprzewodników, ale same też muszą podjąć bardzo aktywne działania’ podsumowuje Kirschstein.

Źródło: Semiconductor shortage: A different kind of trouble ahead © Roland Berger