Polska

Zachodnia elektronika wciąż napędza irańskie bezzałogowce

Defence24.pl pisze, iż pomimo wieloletnich sankcji, Irańczycy cały czas znajdują sposoby, jak ominąć wprowadzone zakazy i z pomocą zachodniej elektroniki sprzedają uzbrojenie terroryzujące Bliski Wschód i Ukrainę.

Żródło: YouTube

‘[…] to, co znaleziono w zestrzelonych dronach kamikaze okazało się interesujące nie tylko dla Ukrainy. Ukraińcy bardzo szybko poinformowali bowiem swoich sojuszników, że Iran budując systemy uzbrojenia przeciwko krajom zachodnim korzysta z technologii opracowanych właśnie w tych państwach. Przekazując numery seryjne i dane producentów elementów wykorzystywanych w irańskich dronach jest więc nadzieja, że uda się dojść, w jaki sposób i pod jakim znalazły się one w Iranie’ – pisze specjalistyczny portal Defence24.pl.

Artykuł zamieszczony na Defence24.pl dotyczy między innymi dwóch typów irańskich dronów, znajdujących się w ostatnich dniach na czołówkach wszystkich gazet, drona kamikaze Shahed-136 oraz rozpoznawczego Mohajer-6. Dziennik Suspilnie Nowiny, powołując się na źródła w Ministerstwie Obrony Ukrainy twierdzi, że oba modele naszpikowane są częściami z Zachodu i Japonii. Defence24.pl pisze: Według Ukraińców, praktycznie wszystkie elementy elektroniczne w dronie Shahed-136 pochodzą z zagranicy: w tym przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Chin, Niemiec i Japonii. Kanadyjska jest np. antena, amerykański jest serwonapęd natomiast zasilacz pozyskano z Japonii. Ukraińcy wskazują, że jedynie silnik może być irański o czym świadczy m.in. jego toporność’.

O samym silniku pisze również ukraiński portal Mezha.media, jednak twierdzi, że nie jest on de facto irański, lecz chiński i że można go kupić nawet na AliExpress: ‘Shared 136 ma […] chiński silnik MD550, który słychać kilka kilometrów dalej, od którego Ukraińcy nazywali te drony „motorowerami”. Mado MD550 to chińska kopia niemieckiego silnika Limbach L550E, który z kolei bazuje na silniku... Volkswagena Boxera, produkowanego od 1936 do 2006 roku i instalowanego na legendarnych Garbuskach! Silnik ten ma moc zaledwie 50 KM, ale jest bardzo ekonomiczny, co pozwala Shahedowi 136 pokonywać duże odległości. Do niedawna MD550 można było kupić nawet na AliExpress’.

Do podobnych wniosków dochodzi też Volodymyr Yatsenko, którego pracę opisuje portal defence-ua.com. Według Yatsenko, moduł komunikacyjny Shared 136 oparty jest o amerykańskie półprzewodniki: ‘Pomimo faktu, że oznaczenia komponentów zostały usunięte, na podstawie wielu oznaczeń odnalezionych na komponentach, eksperci uważają, że blok ten wykorzystuje procesor wyprodukowany przez amerykańską firmę Altera, przejętą w 2015 przez Intel.

Zauważono też, że sama płytka urządzenia komunikacyjnego została opracowana przez specjalistów według wzorców amerykańskich.‘Urządzenie zostało zaprojektowane przez specjalistów przeszkolonych w Stanach Zjednoczonych. Każde światowe centrum projektowania urządzeń elektronicznych ma swoją własną charakterystykę, projektanci są trochę jak artyści. Ciekawe jest to, że irańscy studenci nie mogą studiować w Stanach Zjednoczonych, aby zostać pilotami, ale chętnie uczestniczą w rozwoju najnowszych technologii w dziedzinie elektroniki radiowej’ - powiedział dla portalu defence-ua.com Volodymyr Yatsenko.

Z kolei Defence Express twierdzi, iż w mniejszej wersji irańskiego drona o oznaczeniu Shared 313 odnaleziono powszechnie dostępne na rynku układy Texas Instruments, Microchip, Xilinx, HALO Electronics czy Analog Devices.

Rysunek: Moduł komunikacyjny Shared 131, pomniejszonej wersji Shared 136. © Twitter, konto Defence Express

Warty około 20 tysięcy USD Shared 136 nie jest aktywnie sterowany przez operatora, lecz leci po zadanej wcześniej ścieżce. Inne rozwiązanie przyjęto w obserwacyjnym Mohajer-6, który jest sterowany z oddalonej nawet o setki kilometrów stacji naziemnej przez operatora i który prowadzi również obserwację z wykorzystaniem głowicy optoelektronicznej, zawierającej kamerę termowizyjną. Powoduje to, iż dron emituje silną wiązkę fal i dzięki temu można go łatwo namierzyć: niektóre źródła sugerują, że Rosja miała ich tylko kilka i … wszystkie zostały już zestrzelone przez Ukraińców. Pomimo tej „prostoty", produkcja Mohajer-6 produkcja byłaby niemożliwa, gdyby Iran nie pozyskał pewnych podzespołów z krajów zachodnich. Co ciekawe, większość komponentów pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Sam silnik zapożyczono z Austrii. […] Z kolei kolorowa kamera Full HD jest japońska, prawdopodobnie typu Sony FCB-7520. Zagraniczna jest również kamera termowizyjna, co m.in. oznacza, że Iran nie opanował samodzielnie technologii produkcji matryc światłoczułych. Irańczycy mają prawdopodobnie również problem z technologami laserowymi, ponieważ dalmierz laserowy w Mohajer-6 jest produkcji chińskiej’ czytamy w artykule ‘Irańskie drony z zachodnimi częściami atakują Ukrainę’ autorstwa Maksymiliana Dura z Defence24.pl.

 

Rosyjska broń również naszpikowana zachodnią elektroniką

W ostatnim czasie poruszaliśmy problem zachodniej elektroniki, pomimo sankcji wciąż stanowiącej serce rosyjskiej broni – przypomnijmy artykuł ‘Rosyjska „myśl techniczna” na wojnie z Ukrainą’ z września tego roku. Obecnie Defence24.pl pogłębia nasza wiedzę na ten temat, opisując rozbiórkę rosyjskiej - tylko z nazwy – kamery termowizyjnej Sycz-3: ‘Przy jej rozłożeniu okazało się, że w jej wnętrzu zamontowano matrycę światłoczułą francuskiej firmy ULIS oraz zagraniczny system optyczny i baterie. Z kolei w super tajnym, przenośnym urządzeniu obserwacyjnym dla artylerzystów OEB1-ND znaleziono elementy elektroniczne z różnych europejskich firm. Co gorsza na jednym nich pochodzących z firmy Vectronix znalazła się data 09.18. Oznacza to, że spółka należąca obecnie do francuskiego koncernu Safran sprzedawała swoje podzespoły już po nałożeniu sankcji na Federację Rosyjską za aneksję Krymu’. I dalej, w kolejnym fragmencie artykułu: Zachodnie układy scalone znajdowano również w wykorzystywanych przez Rosjan urządzeniach łączności. Przykładem może być radiostacja R-168-5UT-2 w której znaleziono podzespoły amerykańskich firm: Texas Instruments Incorporated, Xilinx, Integrated Silicon Solution i Analog Devices’.

 

Rysunek: Układy scalone amerykańskich firm: Xilinx, Integrated Silicon Solution i Analog Devices w rosyjskiej radiostacji R-168-5UT-2 © Militaryj/ mil.in.ua

Defence24.pl krytycznie ocenia jakość rosyjskiej elektroniki

I jeszcze generalna, surowa ocena poziomu rosyjskiej elektroniki ze strony Defance24.pl: ‘Jest bardzo prawdopodobne, że te wszystkie dochodzenia bardzo utrudnią Rosjanom i Irańczykom omijanie nałożonych na nich sankcji. Ale prowadzone w tym celu dochodzenia miały wskazały na jeszcze jedną bardzo ważną cechę rosyjskich rozwiązań – swoistą siermiężność. Rosyjskie urządzenia elektroniczne są najczęściej cięższe od zachodnich odpowiedników, toporniejsze i przypominają bardziej produkcję warsztatową niż przemysłową. Już samo to, że zasilacz sieciowy z przejściem na 12V dla celownika termowizyjnego 1PH139-2 jest wielkości grubej książki świadczy o tym, że miniaturyzacja w Rosji ma dopiero nadejść.

Sposób montażu przewodów, które są wciskane luzem do wnętrza urządzeń, złącza metalowe zbyt duże jak na liczbę łączonych przewodów, zabezpieczenia z plasteliny na śrubach, metalowe obudowy bez odpowiedniego wykończenia, odpadająca farba z obudowy rocznych urządzeń, płytki drukowane modernizowane poprzez lutowanie na ich wierzchniej części dodatkowych przewodów i elementów, zabezpieczenie końcówek przewodów za pomocą dziwnych smarowideł, to wszystko pokazuje, że technologie stosowane w produkcji przez Rosjan są o co najmniej dwie generacje za zachodnimi’.

Rysunek: Twarde lądowanie obserwacyjnego Mpohajer-6 ©Sofa Assault Brigade

Żródła: W artykule użyto obszerne fragmenty artykułu Irańskie drony z zachodnimi częściami atakują Ukrainę © Defence24.pl, autor: Maksymilian Dura

© Mezha.media

© en.defence-ua

© Defence Express