REAKTO ma zezwolenie na loty bezzałogowe w formie zdalnej
Krakowska spółka REAKTO opracowała i wdraża innowacyjną usługę ochrony mienia przy pomocy dronów interweniujących “na żądanie”. Niedawno otrzymała od Urzędu Lotnictwa Cywilnego uprawnienie do operacji zdalnych.
Dron przy obiekcie © REAKTO
Spółka jest już po testach z partnerami branżowymi i obecnie przygotowuje się do realizacji kolejnych etapów pilotażu w pierwszym kwartale 2023 roku.
— Zezwolenie otrzymane od Urzędu Lotnictwa Cywilnego to dla nas kolejny krok w kierunku uzyskania certyfikatu LUC, a wcześniej zgody na realizację operacji na podstawie własnego scenariusza operacyjnego. Umożliwia to nam realizację lotów w sposób zdalny na wybranym terenie i ułatwia składanie kolejnych wniosków uprawniających nas do lotów na większym i bardziej zaludnionym obszarze, m.in. w Mysłowicach czy na obszarze Gminy Skawina, gdzie planowane są kolejne etapy pilotażu — wyjaśnia Kamil Żołądź, menedżer ds. operacyjnych w REAKTO
Certyfikat LUC, o który spółka planuje się docelowo ubiegać, uprawni ją do samodzielnego zatwierdzania operacji lotniczych o podobnym charakterze, bez dodatkowych wniosków i pozwoleń. Umożliwi to elastyczne i płynne działania w zakresie komercyjnego rozwoju usługi i wdrożenia jej na kolejnych obszarach, w tym za granicą.
REAKTO na przełomie ostatnich miesięcy przeprowadziło szereg testów operacyjnych wraz z Partnerami z branży ochrony, m.in. Seris Konsalnet, Taurus Ochrona, VIP Security System czy Capital Security, a także konsultacje rynkowe. Podczas misji testowych realizowanych w powiecie nowosądeckim spółka wraz z partnerami zrealizowała loty w oparciu o scenariusze weryfikacji fałszywych alarmów, automatycznych lotów patrolowych czy lokalizacji intruza i wsparcia taktycznego grupy interwencyjnej.
— Instrukcja operacyjna, będąca częścią zatwierdzonego wniosku, jest także istotnym kamieniem milowym w kontekście przeprowadzania obowiązkowej diagnostyki bezzałogowca w formie zdalnej. Już wkrótce nasze stacje dokujące będą w sposób zautomatyzowany realizować diagnostykę techniczną hangarowanych dronów. Pilot będzie zapoznawał się z raportem i zatwierdzał go z centrum operacyjnego, bez konieczności przebywania w pobliżu infrastruktury — dodaje Patryk Basiaga, kierownik projektu stacji dokującej w REAKTO
Dron przy stacji dokującej © REAKTO
REAKTO to polski startup znajdujący się na wczesnym etapie rozwoju tworzący System Szybkiego Reagowania - infrastrukturę i usługę, która zapewni 3-minutowy czas reakcji na wezwanie alarmowe. Drony i stacje dokujące rozmieszczone w przestrzeni publicznej umożliwią realizację misji “na żądanie” do obiektów objętych ochroną niemal natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia alarmowego. Rozwiązanie ma zapewnić wyższy standard ochrony dla spółek z branży security i ich klientów, a także ograniczyć koszty. Wartość rynku ochrony w Polsce wyniosła ok. 12 mld PLN w 2021 roku.
Spółka zajmuje się tworzeniem i kompleksową obsługą systemu szybkiego reagowania dedykowanego agencjom ochrony oraz klientom indywidualnym i biznesowym. Obecnie rozwija autorską usługę w modelu Anything as a Service, pozwalającą na półautonomiczne (docelowo również autonomiczne) loty patrolowe i interwencyjne za pomocą bezzałogowych statków powietrznych. Prezesem spółki jest Wojciech Stawiarski, posiadający wieloletnie doświadczenie w zakresie projektowania systemów informatycznych w środowiskach o wysokiej dostępności i wysokiej wydajności. REAKTO rozważa debiut giełdowy w 2023 r. Szacowana wartość rynku usług dronowych w Polsce ma wynieść ponad 30 mld PLN w roku 2030.
Zapraszamy na jednodniowe targi elektroniki we Wrocławiu! Zapisz się