Montaż
article miniature

Z wizytą w KOKI Poland

Redakcja tek.info.pl miała przyjemność odwiedzić polski zakład KOKI i zapoznać się z technologią produkcji pasty lutowniczej japońskiej firmy.

Siedziba KOKI Poland pod Łodzią

KOKI Poland została utworzona w roku 2016, a od roku 2019 w zakładzie przy ulicy Przemysłowej pod Łodzią prowadzona jest produkcja past lutowniczych. Operacje realizowane obecnie w Łodzi były stopniowo przenoszone z jednostki KOKI w Danii, gdzie produkcja została ostatecznie wygaszona w kwietniu 2022. Obecnie KOKI Poland zatrudnia 26 osób.

- Chcieliśmy znaleźć lokalizację, w której moglibyśmy prowadzić łatwą, zapewniająca krótki czas dostawy dystrybucję dla europejskich klientów. Poza kwestiami związanymi z kosztami logistyki, istnieją też kwestie techniczne, przemawiające za lokalizacją fabryki blisko klientów. W wielu przypadkach produkty muszą być dostarczana w krótkim czasie oraz w  temperaturze zbliżonej do warunków magazynowych i o ile w zimie nie nastręcza to trudności, latem stanowi już pewne wyzwanie. Naturalnie, ważnym czynnikiem był też poziom kosztów – wyjaśnia przyczyny przeniesienia produkcji z Danii do Polski Bo La, dyrektor zakładu w Łodzi.

Kluczowe składniki pasty lutowniczej, a więc topnik i metalowy proszek, dostarczany jest do Łodzi z fabryki w Japonii. Rolą polskiego zakładu jest zmieszanie składników i produkcja pasty, jednak kluczowym zadaniem pozostaje kontrola jakości.

- Niektóre partie bezpośrednio po produkcji otrzymują status warunkowego dopuszczenia, w tych przypadkach czekamy na powtórny wynik analiz. Dzieje się tak ponieważ lepkość pasty, jej kluczowy parametr, zmienia się w ciągu 24 godzin po zmieszaniu: w wyniku zachodzących reakcji chemicznych staje się bardziej stabilna. Praca laboratorium polega pobraniu trzech próbek. Na podstawie analizy lepkości pierwszej próbki określamy, czy należy przejść do etapu  napełniania pojemników. Druga próbka służy analizom jakościowym, przeprowadzanym następnego dnia roboczego. Ostatnią przechowujemy przez rok w warunkach obniżonej temperatury, aby w razie jakichkolwiek problemów móc je zweryfikować - wyjaśnia szczegóły swojej pracy Tomasz Żak, kierownik laboratorium.

- Poza inspekcją lepkości, w laboratorium badamy jeszcze zawartość topnika w każdej próbce, którą mierzymy metodą ważenia, wytapiania topnika i ponownego pomiaru wagi samego lutowia. Kolejny ważny test polega na wizualnej ocenie pasty po rozpływie, czy nie tworzy ona niepożądanych rozprysków. Po pozytywnym przejściu tych trzech testów wystawiamy indywidualny certyfikat zgodności dla każdej partii.  

- Z KOKI współpracujemy od samego początku naszej firmy - mówi Jakub Opałka, zastępcza szefa sprzedaży w PB Technik, od lat specjalizujący się w stopach lutowniczych. - W szczególności chcielibyśmy podkreślić wysoki poziom wsparcia, jaki KOKI świadczy swoim klientom w oparciu o zasoby laboratoryjne i badawcze zlokalizowane w centrali firmy w Japonii. W ciągu minionych lat wspólnie pracowaliśmy nad ponad dwustoma zapytaniami technicznymi ze strony klientów.

Jakub Opałka mówi też o aktualnej sytuacji na rynku past do lutowania: - Pasta lutownicza to zaawansowany produkt, nie tylko sam stop, lecz również topnik. Obecnie najbardziej popularnym stopem lutowniczym używanym w pastach do lutowania jest SAC305. Rosnące ceny metali na giełdzie, powodują wzrost cen past do lutowania, w których używany jest SAC 305. Z tego powodu trwają intensywne prace zmierzające do znalezienia tańszych stopów lutowniczych. Z drugiej strony coraz bardziej upowszechniająca się elektronika, w dziedzinach do tej pory niedostępnych dla niej, wymusza poszukiwania stopów lutowniczych o specjalnych właściwościach. Szczególnie na uwagę zasługują stopy o podwyższonej niezawodności. KOKI ma w swojej ofercie stop do lutowania  Sn90% Ag3,5% Bi0,5% In6%, który charakteryzuje się bardzo dużą odpornością na nagłe zmiany temperatur, szczególnie jest on popularny w branży automotive. Pracujemy właśnie nad jego wdrożeniem w kilku firmach. Duże zmiany widzimy też w topnikach używanych w pastach do lutowania. Dość mocno rozwijają się produkty, które nie zawierają halogenków, aktywacją przewyższają klasyczne topniki. Właśnie rozpoczynamy promocję na szerszą skalę pasty do lutowania KOKI, które ma 1 rok przydatności do użycia od daty produkcji.  Jeśli chodzi natomiast o rozmiar ziarna, to króluje typ 4, powoli upowszechnia się też znacznie trudniejszy w lutowaniu typ 5.

- Z bardzo nielicznymi wyjątkami, łódzka fabryka może produkować niemal cały asortyment KOKI, obejmujący ponad 80 typów past – podsumowuje Bo La.

Zapraszamy na TEK.day Wrocław, 14 marca 2024Zapisz się już dziś!